Rozdział 18A Paradoks życia

364 63 96
                                    


Rozanielona przeciągałam się po wymiętej pościeli, która jeszcze pachniała naszymi ciałami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Rozanielona przeciągałam się po wymiętej pościeli, która jeszcze pachniała naszymi ciałami. Byłam niedospana, lekko obolała, ale niezwykle szczęśliwa. Mimo że dopiero rozpoczęłam życie erotyczne, wiedziałam że trafiłam na najlepszego nauczyciela pod słońcem, który tej nocy pokazał mi wiele „osobliwych" rzeczy...

Irytowało mnie trochę to, że przede mną miał masę dziewczyn, a zwłaszcza, że sypiał z Sakurą, ale nie miałam wpływu na jego przeszłość, która teraz owocowała moim zadowoleniem. Poczułam jak opuszki jego palców przesuwają się wzdłuż mojego kręgosłupa w górę i w dół.

Mruknęłam zadowolona, na co tylko się przybliżył i mocno przytulił mnie na łyżeczkę.

- Jak się czujesz Pani Uchiha? – wyszeptał mi do ucha, a ja nim się powstrzymałam wyparowałam:

- Nieziemsko..

Usłyszałam jego lekko drwiący śmiech. Cieszyłam się, że nie widać mojej czerwonej twarzy. Mimo iż byliśmy małżeństwem i w łóżku przestałam się już nazbyt krępować, to odkrywanie przed nim moich uczuć w stosunku do niego, dalej przychodziło z trudem. Za dużo było ciągłej walki między nami by tak od razu zakopać wszelaką broń.

- To dla mnie oczywiste – powiedział, przekręcając mnie na plecy i na podpartym łokciu patrzył na mnie z góry z tym szelmowskim uśmiechem – bardziej chodziło mi o to czy nie boli cię nazbyt.

- Oby minęła ci kiedyś ta przesadna pewność siebie – odparłam mrużąc lekko oczy

- Nie w tych sprawach – odparł dalej dumny jak paw, po czym musnął moje wargi swoimi i odgarnął kosmyk włosów z mojej twarzy, następnie dodał – ale jeśli chcesz poczuć się podobnie dumna jak ja, to powiem szczerze, że jeszcze nigdy nie przeżyłem takiego seksu jak z tobą...

- To oczywiste – odparłam

- I kto tu jest pewny siebie! – zaśmiał się, a ja pociągnęłam temat

- Do tej pory miałeś same wywłoki. Po prawdziwej kobiecie od razu idzie zobaczyć różnicę – odparłam wstając i zakładając mój długi do ziemi szlafrok.

- Jesteś bardziej podobna do mnie niż ci się wydaje... - powiedział jakby w zamyśleniu mierząc mnie ponownie od stóp do głów – ojciec nie będzie z tego zadowolony, ale matka będzie zachwycona

- Matka? – powtórzyłam lekko wystraszona, odwracając się do niego

- Yhym... musisz ją wreszcie poznać – powiedział badając mój wyraz twarzy – podobnie jak resztę mojego klanu.

Zabawne jak jedna noc potrafi całkowicie wyprać mózg człowiekowi. Zupełnie zapomniałam o tym, że musimy obwieścić światu nasze małżeństwo. Chyba widać było spanikowanie na mojej twarzy bo od razu podszedł i ujął moje policzki w swoje dłonie.

Paradoks [SASUKE x OC]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz