Jungkook planował lepiej poznać dziewczynę tylko dlatego żeby potem ją zaliczyć i wygrać zakład. Przyszła w umówione miejsce o umówionej porze. Brunet miał istny mętlik w głowie.
- wyglądasz zajebiście - chłopak po chwili wyrwał się z zamyślenia - to znaczy bardzo ładnie.
- dziękuję Kookie - Lisa uśmiechnęła się uroczo, a Jungkook mógłby przysiąc że się widział iskierki w jej oczach.
- na co masz ochotę?
- na ciebie
- co
- co
- pytałam czego chciałbyś się napić
- a, obojętnie
Rudowłosa zamówiła swoją ulubioną kawę dla siebie i towarzysza. Rozmowa całkiem im się kleiła, a Jungkook chyba polubił swoją ofiarę.
Po kilku godzinach rozmów, brunet jako prawdziwy dżentelmen odprowadził swoją damę pod dom.
- buziaczek na pożegnanie??
- mogę ci napluć na ryj co najwyżej
- ej ej kurwa od kiedy ty jesteś taka pyskata
- a może od zawsze
- dawaj buziaczka nie pierdol