Jungkook był wkurwiony. Był niemiłosiernie wkurwiony kiedy widział jak jego była dziewczyna trzyma się za ręce i całuje z jakąś szmatą. Chciał do niej podejść, ale u jej boku zawsze znajdowała się brunetka. Jungkook był pewniej że gdyby znalazł się w pobliżu tej kurwy, zajebał by jej nie zważając na to że jest płci pięknej. Dłonie miał zaciśnięte w pięści i niekontrolowanie uderzył w krzesło obok, a przynajmniej taki miał zamiar. Zamiast twardej powierzchni, jego dłoń spotkała się z czymś miękkim.
- ała kurwa????
- sory nie zauważyłem cię
- co twoja luba robi z największą suką w szkole do chuja
- zerwaliśmy przez tą całą Kim, a ona jeszcze tego samego dnia zaczyna się z nią spotykać, kurwa zajebiście
- gadałeś z nią?
- nie i nie mam zamiaru
- ale-
- nie kurwa, poczekam aż ona przestanie odpierdalać jakieś chore akcje.
***
Lisa siedziała sama przed klasą, co od trzech dni się nie zdarzało. Jennie była chora więc została w domu. Jongin nawet się nie zawahał i podszedł do niej.
- hej
- hej?
- możemy pogadać?
- znamy się?
- Kim Jongin, były chłopak Jennie - wyciągnął rękę, a rudowłosa niepewnie ją uścisnęła.
- o czym chcesz rozmawiać?
- właśnie o niej
- nie rozumiem - dziewczyna zmarszczyła brwi.
- Zapewne Jennie jest kochana i czuła w stosunku do ciebie, mam rację? - Manoban przytaknęła - cóż, ona tak naprawdę jest żmiją, przebiegłą żmiją w stroju owieczki. Znudzi się tobą za jakiś czas o ile już tego nie zrobiła.
- właściwie to mój związek z Jennie to taka ze-
- o popatrz! Wysłała mi snapa z burdelu - spojrzała zdegustowana na owe zdjęcie i westchnęła.
- dziękuję że mi o tym mówisz
- spoks, a chciałabyś może wyskoczyć na kawę?
- w sumie tak