Więzień

340 11 0
                                    

Jaśko przybył na dwór z więźniem Bogumiłem z Sierakowa. Gdy postawił  go przed obliczem króla poczoł mówić. - Panie, to łotr który zdradził cię Panie. Głosił plotki i kłamstwa a tagże kradł. - powiedział wierny rycerz. - Wtakim razie do lochu z nim. Zajmę się nim jutro. - powiedział król i udał się na spoczynek. Następnego dnia po śniadaniu do króla udał się Pełka. - Panie, Bogumił to mój bliski krewny. Miej dla niego litość. Słyszałem że przetrzymujesz go w lochy. - powiedział wierny rycerz. - Pomyślę nad tym Pełko- odpowiedział król. Tymczasem Anna bardzo źle się czuła. - Kachno, to nie ta suknia mówiłam o tej niebieskiej! Cudko mówiłam żebyś przyniosła mi bakalie! Halszko gdzie dziewczynki! Dlaczego mnie nie słuchacie! - krzyczała zdenerwowana królowa. Zły humor miała już od rana. Egle próbowała ją uspokoić - Pani, uspokuj się to przez to że źle się czujesz. Odpręż się trochę. - mówiła najdroższa przyjaciółka królowej. - Och Egle jak mam się uspokoić! Kiedy nikt mnie tu nie słucha! - odpowiedziała Anna. - Możemy przejść się na spacer. Pani-powiedziała litwińka. Królowa zgodziła się, pomyślała że wyjdzie jej to na zdrowie.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Korona królów inna historia część II Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz