Yoongi usiadł obok mnie i rozpalił kominek, a ja zacząłem jeść przygotowany przez niego posiłek.- Powiesz mi w końcu co się dzieję? - odparł.
Siedziałem cicho wpatrując się w ogień. Wydawał się być groźniejszy niż ten, którego widziałem pierwszego dnia pobytu tutaj.
- Mów! - wrzasnął.
- Uciekłem z domu... - wydukałem nadal wpatrując się w płomienie.
Yoongi spojrzał na mnie zaskoczony.
- Musisz tam wrócić. - powiedział spokojnie.
- Wiedziałem, że to powiesz... Nie masz pojęcia co się tam... - odparłem, ale przerwały mi napływające do oczu łzy.
Zdradziłem zbyt wiele i miałem ochotę uciec jak najdalej, lecz jego ciepła ręka mnie zatrzymała.
- Kookie... - odrzekł i przytulił mnie do siebie.
Rozpłynąłem się w jego ramionach, doświadczając obcego uczucia.
- Nie każ mi tam wracać... Proszę... - odparłem zapłakany.
- Już dobrze, może chodźmy na spacer. - powiedział.
Nie miałem żadnej bluzy oprócz tej, ktorą miałem na sobię, więc Yoongi dał mi jedną ze swoich. Była dla mnie za duża.
- Uroczo w niej wyglądasz. - mruknął Min.
Znowu to dziwne uczucie zawładneło moim ciałem.
Wyszedłem wraz z Yoongim na zewnątrz, a on zakluczył drzwi. Zaczęliśmy iść w stronę najbliższej kawiarenki. Mijaliśmy pola złocistego zboża oraz pszenicy. Słońce skrywało się dzisiaj za chmurami. Szmer kołyszących się na wietrze drzew pobudzał moją wyobraźnię. Nagle w oddali zauważyłem małą sarenkę biegnącą przez pola wraz z mamą. Skakała wysoko tak jakby chciała polecieć. Ich beztroskie życie przerwał jeden strzał. Sarna leżała martwa na splamionej jej krwią trawie. Widziałem przerażenie w oczach małego zwierzęcia. Została na świecie sama. Już nigdy nie będzie mogła żyć normalnie...
W końcu doszliśmy do celu naszej podróży. Usiadłem na krześle przy drewnianym stoliku, który zajął nam Yoongi.
- Dwie kawy poproszę. - powiedział do stojącego nad nami kelnera.
- Ja nie lubię... - próbowałem powiedzieć, ale przerwał mi Min.
- Musisz polubić. Przecież mieszkasz z miłośnikiem kawy. - odparł i zaśmiał się cichutko.
To co powiedział Yoongi bardzo mnie zaskoczyło.
- "Czy to oznacza, że mogę z nim zostać?" - pomyślałem szczęśliwy.
CZYTASZ
"Maszyna do pisania" || Yoonkook ||
FanficMieszkający na planecie pełnej cierni chłopiec postanawia ucieć w poszukiwaniu przyjaźni i miłości. Czy uda mu się kiedykolwiek doświadczyć tych uczuć? #15 w btsfanfic #10 w gayships #188 w poland #45 w yoonkook