1

544 40 3
                                    

-Pojadę z wami.

-Abby, wiesz, że bym chciał,- spojrzałem na nią smutno.- ale to nie wchodzi w grę.

-Dlaczego nie?

-Twoi rodzice by mnie zablil.- westchąłem chowając twarz w dłoniach.- A poza tym masz w tym roku egzaminy, nie możesz tego zawalić.

Skinęła głową i wyszła z samochodu.

-Dobranoc, Abigail.

-Dobranoc, Michael.

Odjechałem zaraz po tym jak jej sylwetka zniknęła we wnętrzu domu.

close as strangers Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz