-Sześć tygodni, Mikey, dużo się zmieniło.
-Mogę zadać Ci jedno pytanie?
-Jasne.
-Masz kogoś nowego?
-Zwariowałeś?!
-Odpowiedz.
-Nie, nie mam nikogo nowego.
-To dobrze.
-A ty?
-Ja co?
-Pytam czy masz kogoś nowego.
-Gubię Cię w tysiącach innych twarzy, ale nie mam nikogo nowego.
-To dobrze. Do zobaczenia, Michael.
-Do zobaczenia, Abigail, kocham Cię.
CZYTASZ
close as strangers
Fanfiction„Are we wasting time talking on a broken line?" © bandschild 2014