Maybe one day You'll love me - Sebastini ✔

23.

Piękna Brunetka szła samotnie ulicami Buenos Aries. Był dopiero wczesny wieczór, ładna ciepła pogoda, ale ona nie miała powody do radości. 

 Zaledwie parę godzin temu zakończyła związek co do którego jeszcze niedawno miała wielkie nadzieje. 

Ale czas wiele zmienia. 

Czas i odległość. 

Nadal bardzo zależało jej na Pepe. Był jej blisko, ale uczucie zaczynało się wypalać. A raz spalonej zapałki nie dało się znowu rozpalić. 

Próbowali. Naprawdę była w nim zakochana, ale ostatnio wciąż się mijali. 

Ona w Argentynie on w Hiszpanii, wciąż praca, podróże, mało czasu dla siebie. Zaczęło brakować bliskości, tych drobnych gestów, namiętności. Tęsknota i niepewność zaczęły przytłaczać.

 Choć była to bolesna decyzja, oboje stwierdzili, że tak teraz będzie lepiej.

 Może kiedyś, za kilka lat gdy sytuacja będzie wyglądać inaczej odnajdą się, ale teraz to musiał być koniec. 

Odległość za bardzo ich raniła i męczyła. Postanowili zostać przyjaciółmi.