40.

162 6 7
                                    

- Tak się cieszę, że tu jesteś. Nadal nie mogę w to uwierzyć - powiedziała Tini nie przestając się uśmiechać.

Po wczorajszym koncercie para wróciła do hotelu i spędzili razem miłą noc na rozmowach i pocałunkach. 

Kolejny dzień był ostatnim przed powrotem do domu, więc pakowali się oraz zwiedzali, a wieczór przeznaczyli na romantyczne chwile we dwoje.

Elegancka restauracja w centrum miasta, niedaleko hotelu. Nastroju kilmat i wygląd. Pyszne dania na talerzach, czerwone wino i co najważniejsze, oni dwoje razem w świetnych nastrojach.

- Wiesz, że dla Ciebie zrobiłbym wszystko - powiedział Sebastian - I teraz spędzimy razem trochę czasu.

- Znacznie więcej niż noc i dzień. Czeka nas lot do Buenos Aires, a potem...

- A potem będziemy cały czas razem - powiedział Sebastian patrząc na nią - Skończyłaś trasę więc przyda Ci się trochę odpoczynku. Czasu z rodziną, przyjaciółmi i ze mną... A ja kończę nagrywanie płyty więc też nie będę aż tak bardzo zajęty.

- To znaczy, że będziemy mieć małe wakacje - uśmiechnęła się Brunetka.

- Tak kochanie, spędzimy razem czas, nadrobimy rozłąkę - powiedział Szatyn.

- Nie mogę się doczekać - powiedziała Tini.

Oboje byli podekscytowani wizją spędzania razem czasu. Stęsknili się za sobą i wciąż chcieli więcej.

Tak to jest z miłością. Gdy kogoś kochasz nigdy nie jest za dużo czasu z nim.

A oni naprawdę się kochali.

Maybe one day You'll love me - Sebastini ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz