Rozdział 2.

497 22 7
                                    

Second Chance at First Line

Siedziałyśmy na trybunach oglądając trening chłopaków. Scottowi szło okropnie, widać było, że chłopak nie może się na niczym skupić. Za to Whittermore był w znakomitej formie i bez problemu pokonał McCalla.


- Co z tobą McCall?! Moja babcia porusza się szybciej niż ty, a jest martwa! - krzyczał na niego Trener, muszę przyznać, że ta uwaga mnie rozbawiła. Scotta niekoniecznie.

Chwilę później Scott zaatakował Jacksona. Jako wilkołak! Nie mogę uwierzyć w to, że przestał nad sobą panować!

- Stiles zabierz go do szatni! Ja zaraz przyjdę. - powiedziałam bratu po tym jak do niego podbiegłam.

- Ale skąd ty... - nie dałam mu dokończyć.

- Już!

Chwilę mi zajęło przyjście do szatni, ponieważ musiałam wytłumaczyć to wszystko Finstockowi. Powiedziałam mu, że to hormony i chłopak dorasta, a przy okazji nienawidzi Jacksona. Nie wierzę, że nie zainteresował się tą sprawą bardziej, ale no cóż to Finstock.

Szłam spokojnie, gdy nagle usłyszałam odgłosy wilczka z szatni. Pobiegłam najszybciej jak umiałam.
Zobaczyłam, że Scott pochyla się nad Stilesem. Muszę coś zrobić, a nie mogę go skrzywdzić. Jest jedna opcja.
W jednej chwili moje oczy zmieniły się na czerwone, a z mojego gardła wydał się ryk.

W jednej chwili moje oczy zmieniły się na czerwone, a z mojego gardła wydał się ryk

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- TY JESTEŚ WILKOŁAKIEM?! - zapytał przerażony i zdziwiony Stiles.

- Noo.. tak.

- Co się stało? - zapytał nagle McCall.

- Ty nic nie pamiętasz? - zapytałam go.

- TY NIE PAMIĘTAŁAŚ, ŻEBY POWIEDZIEĆ MI O SWOIM FUTERKOWYM PROBLEMIE! - oho, Stilinski się wkurzył. Mam przechlapane.

- Stiles to nie tak.. ja nie mogłam ci powiedzieć. Jak ty to sobie wyobrażasz. "Cześć Stiles, jak tam ? W ogóle to jestem wilkołakiem, co na obiad?"

- Chodźby tak!

- Ehh, Stiles..

- Daj mi spokój! - odszedł, a Scott za nim.

- Stiles zaczekaj!

*****

Siedziałam u Dereka już dobrą godzinę i mówiłam mu jaka jest sytuacja. Powiedziałam mu też o przemianie Scotta, ale okazało się, że Derek tam był i wszystko widział. Najważniejsze jednak dla mnie było, że Stiles nie chcę mnie najprawdopodobniej znać.

- Powinnaś mu powiedzieć wcześniej.

- Jak wcześniej? Nie było okazji.

I Can't Lose Control Again | Laura HaleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz