"Czerwień rubinu", "Błękit szafiru", "Zieleń szmaragdu".
Autor: Kerstin Gier.
Wydawnictwo: Media Rodzina.
Fabuła:
Szesnastoletnia Gwen odkrywa, że jest posiadaczką genu podróży w czasie, przez co niespodziewanie przemieszcza się o sto lat wstecz. Okazuje się, że nie jest wyjątkiem – istnieje całe tajne bractwo kontrolujące te podróże. Gwen szybko odkrywa, że jednym z jego członków jest bardzo przystojny dziewiętnastolatek Gideon. Ale zakochiwanie się nie jest takie proste, gdy się skacze tam i z powrotem w czasie i gdy trzeba wypełnić niebezpieczną misję w XVIII wieku...
Uczucia po przeczytaniu:
Standardowo zacznę, od zachwytu nad wspaniałymi okładkami tych książek. Prezentują się one po prostu jak dzieło sztuki!
Te gargulce i smoki po bokach okładki, wprowadzają w niesamowity klimat tych książek. Postacie przedstawione na okładkach i ich zachowanie, w pewnym sensie odzwierciedlają też uczucia i relacje między głównymi bohaterami. Nie zdradzając za dużo powiem, że patrząc na nie, sami możecie się domyśleć, jak to między nimi będzie. :)Z tego co się orientuję jest to druga wersja okładek, które wcześniej prezentowały się o tak:
CZYTASZ
Recenzje Książek.
RandomTeż tak macie, że po przeczytaniu wspaniałej książki chcecie wykrzyczeć każdemu człowiekowi, że ma ją przeczytać? Wciskać ją na siłę każdej napotkanej osobie i błagać żeby ją przeczytała? Niestety nikt was nie słucha, bo rzadko kto w waszym otoczeni...