Kontynuowałem dalej, sprzedawanie mojego ciała, dalej mnie to nakręcało, rozkosz połączona z zarobkiem, podobało mi się to bardzo. Nie miałem żadnego nie przyjemnego incydentu z klientami oprócz Bena. Od ostatniej wizyty Ben mnie ani razu nie odwiedził, może i dobrze bo bałem mu się spojrzeć prosto w oczy. Mijały dni a ja się tylko uczyłem i dawałem dupy lub lizalem kutasy, randomowym gościom po 40-stce, którzy płacili mi 500euro za szybko numerek. Nie czułem wstydu, żyłem jak zwykle, ale i tak obijała się myśl z tyłu głowy po co to robię, ale chęć rozkoszy była większa. Po pewnym czasie miałem pewnego klienta, był to 28-letni facet, homoseksualista, który chciał cię zabawić. Zaproponował mi 5tys euro pod warunkiem że zrobimy to bez prezerwatywy, zgodziłem się. Poszliśmy do jego auta i po 20minutach skończyliśmy. Myślałem że to zwykły klient ale po 2 dniach zmieniłem zdanie. Facet po prostu mnie czymś zaraził, czułem silny ból, pieczenie i swędzenie w okolicach odbytu i krocza. Udałem się do lekarza następnego dnia lekarz stwierdził u mnie HIV. Byli to dla mnie trudne bo mówiąc szczerze byłem seksocholikiem. Od razu zaczęliśmy leczenie, doktor powiedział że będą w stanie mnie jeszcze wyleczyć, bo jest to wczesne stadium choroby, miałem jeszcze małą nadzieje ze bede mógł robić to co kocham. Brałem lekarstwa, dawali mi szczepionkę na odporność, miałem nadzieję że da się to wyleczyć, ale największym problemem było to że marzyłem o męskim prąciu, myślałem że nie wytrzymam po prostu dostawałem kurwicy, że nie mogę uprawiać seksu, jedyne co mi zostało to za 100€ obciąganie starym typom. Po pewnym spotkaniu wracałem do domu, szedłem ciemną uliczką do domu po czym z tyłu zauważyłem auto ,które jechało za mną, stopniowo zwalniało, po czym zatrzymało się wyskoczył jeden mężczyzna w masce zaciągając mnie do auta siłą, próbowałem się wydostać ale dostałem czymś twardym w głowę z czego straciłem przytomność, obudziłem się następnego dnia przykuty do ściany, to nie był zwykły pokój, wyglądało to na pokój do zabaw erotycznych. Po przebudzeniu zauważyłem osobę siedząca na fotelu, wyglądającą znajomo. Okazało się że to Ben, skurwiel który wyciął mi nerkę,po ostatnim spotkaniu był żądny mnie ale tego nie pokazywał, przywiązał mnie i zaczął się mną zabawiać, biczował mnie bij, oddawał na mnie mocz, a swoje fekalia smarował mi po twarzy karząc mi to jeść, wymiotowałem cały czas, ale w połowie jego zabawy straciłem przytomność. Obudziłem się nie wiem ile godzin później, ale widziałem go tylko jak palił fajke na bujanym krześle, rozmawiając po francusku przez telefon. Odwiazal mnie rzucił pod prysznic, założył na mnie jakieś stare szmaty, zarzucił mi worek na łeb i wrzucił do auta. Wiózł mnie przez kilka godzin po czym się zatrzymał. Wywalił mnie z auta, ściągnął mi worek i kazał spierdalac, rzucając mi na ziemię 100€. Nie wiedziałem gdzie jestem, szwędałem się po nieznanym mi miejscu przez niezłych pare godzin. Zrobiłem się senny, poszedłem pod jakiś most, i zasnąłem. Następnego dnia od razu poszedłem szukać jakieś pomocy. Spotkałem tutejszych mieszkańców, dzięki Bogu umieli rozmawiać po angielsku. Dowiedziałem się że wywiózł mnie do Niemiec, a znajdowałem się w małym miasteczku Bonn. Mili ludzie zaproponowali mi nocleg i wyżywienie za darmo. Było to dla mnie zbawienie, wieczorem zjedliśmy kolacje, wydawało się że to spokojna rodzina, mąż żona i dwójka dzieciaków. Zmieniłem zdanie kiedy głowa rodziny zaczęła gwałcić i molestować 7-letnia dziewczynke i 5-letniego chłopca. Następnego dnia szybko wyszedłem z domu i już tam nie postawiłem nogi. I teraz nie wiedziałem co zrobić, czy jechać do Hiszpanii czy wrócić do Polski. Wybrałem Polskę, złapałem pare stopów, kupiłem bilet i już pociągiem wróciłem do domu. Mama nie wiedziała ze mnie spotka. Zapłakana mnie przywitała, o dziwo mnie przygarnęła. Nie chciałem jej mówić co się stało, potrzebowałem czasu, ale z pierwszych moich pytań to było, co się stało z Kamilem i Maciusiem. Mama powiedziała że Kamil jest od 2 tygodni u dziadków, ale o Maćku nic nie wie. Ubrałem się i bez wahania pojechałem do niego. Zmęczony ale szczęśliwy jechałem rowerem do Kamila. Stanałem dumnie, popatrzyłem się i wszedłem do domu jego dziadków. Otworzyła mi jego babcia, przedstawiłem się i powiedziałem że chce się spotkać z jej wnukiem, zaprosiła mnie i kazała mi się czuć jak u siebie. Szybko wszedłem do jego i zauważyłem jego... Mojego Kamilka, jak mnie zobaczył to rzucił się na mnie i zaczął płakać. Rozmawialiśmy przez 4-5 godzin po czym zaczął kłaść dłoń na moje udo, przesuwając je coraz bliżej krocza. Rozpiął pasek, ściągnął spodnie następnie bokserki, i nałożył prezerwatywe. Szybko skoczył mi na prącie i zaczął się zabawiać, czułem rozkosz lecz zarazem obrzydzenie. Ben obrzydzil mi seks, czerpanie z tego rozkoszy, ale starałem się nie myśleć o tym, tylko o tym że mam Kamilka znowu blisko siebie. Po skończonej zabawie, zaproponował mi kolacje z dziadkami. Zgodziłem się. Atmosfera przy stole była napięta. Okazało się że jego babcia widziała co robiliśmy, po skończonej kolacji kazala mi wyjść i nie spotykać się już z Kamilem żeby go nie zgorszyć. Zapłakany jechałem do domu. Zajęło mi 50minut dojechanie do domu. Od razu jak otworzyłem drzwi do domu, poszedłem do pokoju i zacząłem płakać, całą noc przepłakałem że nie będę się mógł z nim już spotykać. Przebyłem kawał drogi tylko po to żeby nie móc się z nim już spotykać. Rano postanowiłem że będę o niego walczyć i że tak czy siak się nie poddam. Napisałem do niego wiadomość że chce się z nim zabawić, przyjechał na rowerze po 15minutch. Byliśmy sami w domu, zabawiliśmy się jak za starych czasów, straciliśmy rachubę czasu, w tym czasie usłyszałem tylko otwierające się drzwi, nagle się zerwaliśmy i zaczęliśmy się ubierać. Zanim moja mama weszła byliśmy już ubrani i siedzieliśmy jakby nigdy nic. Jak pojechał Kamil, zacząłem się intensywnie masturbować, robiłem to to 5 nad ranem, myślałem nad Kamilem za każdym razem jak to robiłem. Byłem spełniony. Znowu Kamil był przy mnie, nie chciałem go znowu stracić tak jak kiedyś, nie popełnię tego błędu już nigdy bo wiem, że to on jest moją miłością życia i tylko on pozwala mi się tak spełniać seksualnie. Jednak powrót był dobrym pomysłem.
CZYTASZ
Bipolar
Short StoryOpowieść o podbojach chłopca z gimnazjum pokazująca jego najgłębsze tajemnice i marzenia