-Grey*.- Usłyszała za sobą lodowaty głos. Doskonale wiedziała do kogo należał. Odwróciła się, spotykając się ze wzrokiem Tom'a.
- Tom.- Uśmiechnęła się fałszywie, jak na pokaz. I rzeczywiście było to jej potrzebne. Koło nich przechodził ,,zamyślony" nauczyciel eliksirór, profesor Slughtorn. Oczywistością było to, że zwyczajnie podsłuchiwał tą krótką wymianę zdań, próbując nie zwracać na siebie zbytniej uwagi. Jednak nie udało mu się i gdy tylko odszedł obydwoje uczniowie przewrócili oczami w bok, podirytowani zachowaniem mężczyzny.
- Amator.- Na twarzy Agnes widoczne było rozbawienie głupimi jej zdaniem sposobami nauczyciela i złość na myśł, że w ogóle śmiał ich tak perfidnie podsłuchiwać.
- Umiałabyś lepiej?- Prychnął Tom, uśmiechając się wrednie.
- Nie chcę być nieskromna, ale tak. Tak, umiałabym lepiej.- Zaplotła ręce na piersi.
- Chcę to zobaczyć.- Powiedział wyzywająco, patrząc na blondynke z wyższością. Denerwowało go zachowanie dziewczyny wobec niego. Uważał, że jest nie więcej warta niż pozostali uczniowie tej szkoły, których uczęszczanie w tej szkole, było totalną pomyłką. Oczywiście nie o wszystkich uczniach tak myślał ( choć i to całe zamieszanie spowodowane ich obecnoscią go denerwowało i chciałby czasami pobyć sam). Chodziło mu przeważnie o błąkających się tu mugoli, nazywanych przez takich jak Tom Riddle: ,,szlamami". Było to obraźliwe słowo i nieraz, gdy nazwał tak którąś z uczennic, te płakały później po kątach. Oczywiście,gdy szły na skargę nikt im nie wierzył ponieważ, Tom albo miał dobre alibi, albo był po prostu zbyt miły i porządny w oczach nauczycieli, by to zrobić. Jedynie profesor Dumbledor miał podejrzenia, co znacznie przeszkadzało chłopakowi w jego planach.
- Riddle?- Zamyślonego chłopaka ,,obudziło" wymawianie jego nazwiska i pstrykanie mu przed nosem drobnymi palcami.- Popatrzył na krótkowłosą nie rozumiejąc o co jej chodzi.
- Mówiłam coś do ciebie. Mam mówić wolniej? A może po rosyjsku?- Widząc minę bruneta westchnęła.- Po prostu chodź. Slughtorn każe już wchodzić do sali.- Wytłumaczyła zirytowana jeszcze bardziej niż wcześniej. Riddle, nie odzywając się do blond Ślizgonki, skierował się do sali od eliksirów, co zrobiła też jego chwilowa towarzyszka.******
- Czy ktoś powie mi, czym jest Wywar Żywej Śmierci?- Nauczyciel eliksirów przeleciał wzrokiem po sali. Ręce w góre uniesione były tylko przez dwie osoby. Jak można było się domyśleć chodziło o Agnes i Tom'a. Dwójkę jego najlepszych uczniów.
- Panna Grey, proszę.- Uśmiechnął się ciepło w stronę uczennicy. Ta wstała, poprawiając zielono- srebrny krawat, który ciut jej się poluzował.
- Wywar Żywej Smierci to bardzo niebezpieczny i trudny do wywarzenia. Prowadzi on do tego, że osoba która go wypiła, zapada w głęboki sen...
- Należy też dodać, że przedawkowanie go jest śmiertelne.- Wtrącił jej Riddle, na co spiorunowała go wzrokiem.
- Co powiedziałabym, gdyby nie zostało mi przerwana wypowiedź.- Syknęła.
- Wybacz myślałem, że masz zamiar pominąć tą informację.- Powiedział
Ślizgon uśmiechając się wrednie, co zostało przyjęte przez nauczyciela jako ciepły i pełen skruchy uśmiech. Jednak Agnes doskonale wiedziała, kiedy chłopak chciał jej dopiec i to była właśnie ta chwila.
- Eliksir jest bladoróżowy, a potem przeźroczysty. Jedna kropla mogłaby zabić wszystkich w tej sali.- Tu dziewczyna przerwała na złapanie oddechu, co Tom od razu wykorzystał.
- Zapomniałaś dodać, że eliskir musi być uwarzony idealnie.
- Tak wiem. Miło jednak by było Tom, gdybyś dał mi złapać oddech i dał dokończyć myśl. Nie obraź się, ale to jest...irytujące.- Powiedziała do chłopaka, wysilając się na miły ton, jednak chciała go tym zdenerwować. W końcu ( zdaniem chłopaka) nie irytował on nikogo. To uczniowie irytowali JEGO.
- Piętnaście punktów dla Slytherin'u.- Powiedział nauczyciel, nie zwracając uwagi na to, że jego dwójka uczniów próbowała zabić się wzrokiem. Gdy lekcja dobiegła końca, Agnes udała się za powoli już wychodzącym Tom'em. Złapała go za ramię, aby go odwrócić do siebie. Chłopak strzepnął jej rękę, odwracając się.
- Oh, to ty.- Mruknął
- Lubisz pokazywać swoją wyższość, prawda?- Syknęła, upewniając się, że nie ma w pobliżu żadnego nauczyciela.
- Nie muszę pokazywać tego, że jestem od ciebie lepszy. Każdy to po prostu wie. A z resztą. Nie wiesz jeszcze, że denerwowanie cię sprawia mi ogromną przyjemność?* Nazwisko pomogła wymyśleć mi moja kochana beta Hedwiqa
CZYTASZ
Sekret Tom'a Riddle'a| T.M.R
Fantasy- ,,Jesteś moim sekretem. Teraz już nie możesz się wycofać." ******** Książka zaczęta: 07.02.2019 Skończona: ..................