My

111 18 0
                                    

Wszystko się pali, wszystko się wali, nadciąga tsunami, wszyscy ludzie utopią się w fali, 
Bez wyjątku czy czarni czy biali,
Weseli czy szarzy, utopią się wszyscy, choć byliby mail,
Nie schowają się nigdzie, bo fala ich dorwie, wytropi ich płomień
i spłoną doszczętnie wszyscy
Ci dobrzy i źli, wytropią ich psy
Ci mądrzy i ci głupi, i piękni i chudzi
Wszędzie będzie pył i będzie też żal
Żal do Boga o taki obrót spraw
O takie tsunami i takie pożary
Gdzie wszystko zniknęło i został tylko pył
A on powie ze łzami w oczach, że
Zrobił co musiał
To wszystko zrobiliście wy

Ogród Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz