I

5.7K 403 523
                                    

- O Jezu..

W całym pomieszczeniu było pełno pyłu. Dipper przetarł oczy dłonią i spojrzał w stronę, z której dobiegł głos.

Na ziemi leżał blondyn w cylindrze i czarnej, trójkątnej przepasce na oku. Miał na sobie żółty garnitur i czarne spodnie. Wyglądał tak, jakby właśnie przejechało go auto.

- Ja pierdole.. - wyjąkał brunet.

Bill podparł się na łokciu a drugą ręką złapał się za twarz.

- Ale mnie wszystko napierdala.. - jęknął, a po chwili znieruchomiał, bo zdał sobie sprawę, że dotyka twarzy. - Co..?

- Witaj Bill - Ford podszedł do niego. - Trochę czasu się nie widzieliśmy.

Gdy blondyn podniósł na niego swój wzrok, szybko odsunął się do tyłu.

- Co do cholery?!! - chłopak szybko wstał i się zachwiał. - Co jest?! - spojrzał w dół. - .. CO??!!!

- Postanowiliśmy cię pilnować i.. - zaczął mężczyzna, ale Bill mu przerwał.

- ŻE JAK?!! Najpierw mnie tu ściągacie i to jeszcze W TYM CZYMŚ - wskazał na siebie. - i jeszcze chcecie mnie przetrzymywać??! No chyba nie!! - po tych słowach chłopak pstryknął palcami i zniknął.

- .. Hm.. Tego nie przewidziałem

- CO??!!! - wszyscy na niego spojrzeli morderczym wzrokiem.

- Spokojnie i tak nie mógł się przenieść dalej niż Wodogrzmoty, i wciąż nie ma całej mocy.

- Ehh.. - Dipper westchnął i przyłożył palce do skroni. - Powiesz nam teraz ten swój plan?

- A, tak! A więc.. - mężczyzna wziął głęboki wdech. - Jak już mówiłem, długo nad tym myślałem i doszłem do wniosku, że najlepiej będzie go czymś zająć, ale tak, żebyśmy dalej mieli go NA OKU i tak, żeby nie chciał rozpierdolić całego wszechświata..

× × ×

Bill teleportował się do lasu. Po chwili jednak stwierdził, że dobrze było by wiedzieć, co oni planują, więc za pomocą swoich zdolności stworzył mały portal, przez który mógł wszystko usłyszeć, jak i zobaczyć.

Trafił właśnie na środek dyskusji, jak się go można "pozbyć". Usadowił się więc wygodniej i z chytrym uśmiechem, przypatrywał się całej akcji.

× × ×

- No było by idealnie..

- No właśnie! A wiecie co spełnia wszystkie te warunki? Gdyby się zakochał w którymś z nas!!

- .. Czy ciebie do reszty pojebało? - spytał Stan.

- Nie, czekaj, to jest dobre - zastanowił się brunet. - Tylko w kim?

- No właśnie myślałem o Wendy.. - zaczął Ford.

- No chyba nie!!! - krzyknęła wkurwiona dziewczyna. - Mabel, ty z nim chodź!!

Naukowiec spojrzał na brunetkę.

- Co..? Nie!!! - wydarła się.

- Sis, no proszę cię..

- A daj mi spokój!! Jak jesteś taki mądry, to sam se z nim chodź!

- Ej, to nie jest taki zły pomysł.. - odezwał się nagle Ford, a wszyscy na niego spojrzeli.

- CO??!!! - chłopak myślał, że to żart.

- No tak, bo ty najlepiej będziesz wiedział co zrobić i..

W tym momencie do piwnicy przeniósł się z powrotem, cały czerwony blondyn.

- CZY WAS DO RESZTY POPIERDOLIŁO??!!!

Fuck.. ME!! || Gravity Falls [BillDip] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz