- Wróciliśmy!
- O! Perfekcyjne wyczucie czasu! Odłóżcie rzeczy, potem je pochowacie. Teraz siadajcie do stołu, jemy kolację - jak powiedział Stan, tak właśnie zrobili. - I jak tam było na zakupach? Kupiliście sobie coś fajnego?
- Yhm! - Mabel uśmiechnęła się od ucha do ucha. - Akurat niektóre rzeczy były dzisiaj w promocji, więc mogliśmy kupić trochę więcej. Potem wam wszystkie pokarzemy!
- No ja myślę! Pieniądze mi wzięli, to niech mi chociaż pokażą na co.
- Dobra - głos zabrał Ford. - Jak was nie było, razem ze Stanem omówiliśmy jak to teraz będzie wyglądać. Na razie nie mamy żadnego zapasowego łóżka, więc dopóki go nie kupimy będziesz spać u Dippera w pokoju na materacu. Teoretycznie mógłbyś jeszcze na kanapie w salonie, ale to raczej by przeszkadzało.
- A jak już te łóżko kupicie? Będziemy w jednym pokoju? Zmieścimy się w ogóle? - brunet próbował sobie przypomnieć wymiary swojego pokoju.
- No innego wyjścia nie ma. Jedyne pokoje to te, w których już jesteśmy. Ja ze Stanem i tak już mamy wspólny, a z Mabel to nie wypada, więc to jedyna opcja. Trzeba będzie zrobić przemeblowanie, ale jakoś damy radę.
- No dobra..
- Oczywiście nie żebym miał coś przeciwko, ale ile ja tu w ogóle mam być, co? - Bill spojrzał chłodno na czwórkę.
- Noo.. Na pewno przez najbliższy czas. Pożyjemy, zobaczymy. Jak na razie musimy cię pilnować.
- Świetnie..
× × ×
Po obiedzie (który jakby nie było był późno, więc był już wieczór) rodzeństwo poszło oglądać jakiś film, a Bill z braku innych możliwości się do nich przyłączył.
Potem każdy się umysł i poszedł do siebie spać.
|Dipper|Bill najwyraźniej był zmęczony dzisiejszymi przeżyciami, bo usnął od razu gdy się położył. Odczekałem jakieś pół godziny, po czym ostrożnie zszedłem z łóżka i poszedłem do pokoju siostry.
Zapukałem cicho.- Sis.. - szepnąłem uchylając drzwi.
- Już śpi? - też zapytała szeptem.
- Tak, chodź - wróciliśmy do mojego pokoju.
Kucnęliśmy przy blondynie. Leżał na plecach w nowej piżamie z rogalem i pączkiem. (Kiedy Mabel ją zobaczyła w sklepie, wyglądała jakby miała kogoś zabić. Mi i sobie też taką kupiła, teraz wszyscy wyglądamy jak idioci). Sis odpaliła latarkę w telefonie, a ja w tym czasie odgarnąłem włosy chłopaka, które miał na mordzie. Brunetka przyjrzała się czarnemu trójkątowi.
- Jak to działa..?
- Może się zaraz przekonamy.. - mruknąłem cicho, chwytając go. Kiedy pociągnąłem przedmiot by go zdjąć, uczucie było takie, jakby przyciągał go jakiś magnez. - Hmm.. - użyłem większej siły.
Kiedy tylko magnez puścił, naszym oczom ukazała się powieka, na której znajdował się ten sam ceglany wzór co na rękach i nogach, ale na samym środku był jeszcze krzyżyk.
Chciałem przyjrzeć się bardziej, ale wtedy demon zmarszczył brwi, mruknął coś przez sen i obrócił się na drugi bok szturchając mnie. Dostając zawału straciłem równowagę i się na niego wypieprzyłem.- GWAŁT!!! - wydarł się Bill, gdy tylko się obudził i mnie na sobie zobaczył. Ja jednak nie zwróciłem na to szczególnej uwagi, bo byłem bardziej zainteresowany przyglądaniem się jego oku, a raczej miejscu w którym powinno się ono znajdować. Przysunąłem się do niego jeszcze bliżej, żeby lepiej to zobaczyć, a on odsunął się, trafiając na ścianę. - Co ty odwalasz?! Złaź ze mnie!!
- Nie ruszaj się - mruknąłem tylko zamyślony.
- Ale jaja - Mabel nachyliła się nad nami. - Ale w sumie logiczne, bo wcześniej też go nie miał.
- Co? - Bill nie rozumiał sytuacji. Odruchowo dotknął się w miejsce, w którym wcześniej był trójkąt. Nie czując go zmniejszyła mu się źrenica i lekko zatrzesły ręce. - Co jest??! Co tam jest??!!
- No nic.
- Co?!! - blondyn zrzucił mnie z siebie i pobiegł do łazienki, a my za nim. Stanął przed lustrem i zaczął oglądać oczodół i powiekę. Podeszliśmy do niego.
- No ciekawie, nie powiem - stwierdziłem. Nagle z dłoni demona zaczął się wydobywać błękitny dym. - Ej, no co ty robisz?
- No właśnie nic! - zirytowany odpowiedział, patrząc na ręce. - Samo wychodzi.
- Aale łaadne - Mabel cyknęła zdjęcie telefonem, na co Bill spiorunował ją wzrokiem.
- Dobra - przerwałem im. - Rano się tym zajmiemy, teraz idziemy spać. Zaczęło cholernie wiać, pewnie burza będzie.
- Czemu wy mi to w ogóle zdjęliście?!
- Z ciekawości.
- ... AHA?
- Okej, to ja już ide - brunetka przetarła oczy, po czym poszła do siebie. Ja też udałem się do swojego pokoju, a zdenerwowany chłopak za mną.
- Dobranoc - powiedziałem kładąc się do łóżka.
- Pierdol się..
CZYTASZ
Fuck.. ME!! || Gravity Falls [BillDip]
FanfictionMinęło parę lat. Teraz Mabel i Dipper już są pełnoletni i znowu wracają do Wodogrzmotów Małych. Na ich nieszczęście, Bill znowu powraca, jednak Stanford wpada na pomysł jak go powstrzymać. Plan ten jednak nie przypada do gustu Dipper'a, który ma gra...