∅Gęsie Pioro x reader∅

459 29 3
                                    

Zamówiła ★ Francia_1703
Czyli bardzo miła osóbka ^^

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Była chłodna wiosenna noc, niebo było całkowicie odsłonięte ukazując wojowniczych przodków.

Przyjemny wiatr zmierzwił moje gęste futro.
Wiatr przynosi coraz to nowe wiadomości, uśmiechnęłam się czując znajomy zapach.
Siedziałam na słonecznych skałach już kilka chwil, czekając na Gęsie Pióro.
Krzaki delikatnie zaszeleściły i po chwili wyjrzała zza nich para błękitnych oczów.
Sprawdził czy nikogo nie ma w pobliżu.

-Witaj - powiedział cicho podchodząc powoli. Usiadł obok mnie i
lizną mnie czule w ucho, a ja wtuliłam się w jego szare futro splatając nasze ogony razem.
Mogłoby wyglądać że jesteśmy parą ale niestety nie...
Jest moim mentorem. Spojrzałam mu nieśmiale oczy.
Przyrzekam że zobaczyłam jak cała srebrna skóra jaśniała w jego tęczówkach.

Pomimo tego wydawał się przygnębiony. Chcę mu pomuc.
- Co cię trapi, mi możesz powiedzieć- zapanowała cisza. Już miałam ją przerwać, gdy spojrzał na mnie wzrokiem tak przepełnionym emocjami, że aż futro staneło mi dęba.

- Wiesz...b-bo ja... - zaczął się jąkaći uciekać wzrokiem. Spojrzałam na niego łagodnie aby dodać mu otuchy.
Prawda jest taka że miałam cichą nadzieję że powie te słowa...
Już od kilku księżyców czuję do niego coś więcej niż respekt czy troskę, kochałam go.

Wziął głęboki wdech.
Spojrzał mi głęboko w oczy.
- Myślę że coś nas łączy.
Ale nie tylko że jesteśmy z jednego klanu. Ja... Ja cię chyba kocham.

W środku miałam ochotę piszczeć ale jednak siedziałam jak słup soli.
Mysie łajno- pomyślałam. Muszę się odezwać!

- ja ciebie też...- miałknełam cicho.
Poruszył uszami ze zdumieniem.
Po chwili jednak wyraz jego pyska był smutny.

Wtedy zdałam sobie sprawę że to przez ciebie. Nie wyglądałam na szczęśliwą.

Szybko liznęłam go czule po uchu.
- Cieszę się że odwzajemniasz moje uczucia - mruknełam,
a on popatrzył pytającym wzrokiem.

- Bo wiesz... Ja już od dawna cię kocham... - miałknełam.
On nic nie mówiąc zetkną się ze mną nosami. Przez twoje moje przeszedł przyjemny dreszcz.

Tak, to jest ten jedyny, ten który zawsze mi docinał, ten który mnie wspierał.

Zostaniemy razem już na zawsze, nie pozwolę mu cierpieć.
Jednak marzenia się spełniają.

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Wybacz że taki krótki ale trudno mi było pisać o postaci której nie znam. Postaram się poprawić jakość moich prac. I dziękuje za zamówienia.

Warrior Cats || One shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz