Rozdział 1

396 20 14
                                    

Dzisiaj wstałam dość wcześnie bo o 7:00. Więc wstałam ubrałam się w:

Do tego wzięłam swoje czarne vansy i zeszłam na dół zrobić sobie śniadanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do tego wzięłam swoje czarne vansy i zeszłam na dół zrobić sobie śniadanie. Na śniadanie wzięłam sobie jugurt z owocami. Siadłam w salonie i włączyłam telewizję, obejrzałam pogodę i postanowiłam pójść na zakupy do złotych, mama była w pracy więc byłam sama jakbym był taka jak moje koleżanki to bym miała tutaj imprezę ale ja nie lubię imprezować z alkoholem więc nie zapraszałam nikogo. Wzięłam torebkę w którą spakowałam pieniądze, telefon, Powerbanka, słuchawki, klucze i wyszłam z domu pisząc smsa do mojego chłopaka Kuby czy idzie ze mną na zakupy ale to co odpisał dobiło mnie totalnie:

Moje kochanie❤️😘
Nie mam inne plany a najlepiej by było jakbyś o mnie zapomniała. Tak zgrywam z tobą i nie chce mieć z tobą nic wspólnego.

Nie możesz wysłać wiadomości do Kuba ponieważ użytkownik zablokował ciebie

Co ja mam o tym myśleć zostałam sama. Jak on mógł ze mną zerwać prze SMS. Pojebało go. Chodziłam smutna po złotych gdy nagle wpadłam na kogoś. Bym się przewróciła gdyby nie czyjeś silne dłonie które złapały mnie w talii.

Odwrociłam się i jak zobaczyłam kto to koparka mi opadła,moje policzki natychmiast zalała czerwień. Był to Pan Dawid Kwiatkowski. Jedyny w swoim rodzaju idol tysiąca nastolatek.

-Nic ci nie jest-zapytał uśmiechając się uroczo

-Mi... A tak mi... Nic mi nie jest. Dziękuję-Odpowiedziałam czułam że jestem czerwona jak burak

-Jak się nazywasz-zapytał

-Julia Kordecka-odparła-A ty jesteś jedyny w swoim rodzaju Dawid Kwiatkowski

-Nie ja jestem Dawid Piotr Kwiatkowski-zaśmiał się

-Nie wierzę, na prawdę tu jesteś-odparłam

-Idziemy połazić po sklepach-zapytał

-Jasne-odpowiedziałam i poszliśmy.

Najpierw poszliśmy do CROPP'a i kupiłam tam sobie koszulkę. Podeszlismy do kasy i kiedy milam już zapłacić Dawid wziął swój portfel i zapłacil za mnie.

-Dawid po co mi kupiłeś miałam swoje pieniądze-powiedziałam troche zdenerwowana.

-Ale chciałem Ci coś kupić to kupiłem-odparł z usmieszkiem na ustach

-Ale... - wtedy mi przerwał?

-Nie ma ale. - powiedział bardzo stanowczo. I poszliśmy jeszcze do H&M tam kupiliśmy sobie te same koszulki z napisem: boyfriend a on z napisem girlfriend. Poszliśmy zjeść obiad w mc'donald.
Ja zamówiłam sobie małą kanapkę i shake Kwiat też sobie to zamówił siedlismy, zjedliśmy i poszliśmy jeszcze pochodzić po jakiś sklepach. Siedząc i wcinając zmieniliśmy się numerami i on zaobserwował mnie na insta, Facebooku, snapie.

Ziedliśmy i poszliśmy jeszcze zobaczyć co jest w sklepach. Kupiłam jeszcze trochę dodatkowych rzeczy do domu, Kwiatkowski też kupił sobie jakieś tam rzeczy do domu i Wyszlismy ze złotych. Zrobiło się strasznie zimno a ja miałam taki kawał na przystanek i do domu ale z zamyśleń wyrwało mnie jego pytanie:

-Czemu się tak zamartwiasz-zapytał

-ehh, wszystko się pieprzy. Ten debil Kuba rzucił mnie przez SMS i teraz jeszcze jest tak zimno. Dobra ja idę zamówić taxie. - pożegnała się ale jednak złapał mnie za rękę i powiedział

-O nie nie jedziesz taksówką do domu, podwiaze cie-powiedział z uśmiechem na ustach. Otworzył drzwi w swoim czarnym BMV weszłam i zapielam pasy. Za 20 minut byliśmy już pod moim domem.

Mam nadzieje ze rozdział się podobał buziaki wasza słodkadebilka❤️
Podoba się daj ⭐ i 💬 mega potywuje.

,, Puste słowa [DK] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz