Justyna pov. Rzuciłam się na kanapę i włączyłam instagrama.
@justi.ok
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Lubi to @norbik,@reto_synku i 232 innych użytkowników.
Komentarze : @norbik Słodziak 😍 @justi.ok no po tobie 💋 @paulavx ale ładną mam koleżankę @justi.ok a no widzisz @reto_synku do jutra 😎 @justi.ok yhym do jutra :)
W tym momencie usłyszałam pukanie do drzwi. Szybkim krokiem poszłam je otworzyć.
- Hej Maja wejdź. - wpuściłam ją do środka.
- Słuchaj, mogę sobie poćwiczyć śpiew? - zapytała.
- Jasne, idź do mojego pokoju. - uśmiechnęłam się.
Zabrałam się za przygotowanie obiadu. Padło na spaghetti. Przyszykowałam potrzebne składniki i zaczęłam.
*30 minut później*
-Majka chodź! - krzyknęłam.
- Obiad. - powiedziałam,gdy weszła do salonu.
- Smacznego. - spojrzałam na nią z lekkim uśmiechem.
- Wzajemnie. - odwzajemniła.
Po skończonym posiłku, włożyłam naczynia do zmywarki. Wtem rozbrzmiał dźwięk telefonu.
- Tak tato? - odebrała Maja - Mhm, już ide.
- Tata na mnie czeka , pa. - powiedziała wychodząc z mieszkania.
Ja poszłam pod prysznic i położyłam się do łóżka. Chyba nie mam nic fajniejszego do roboty już dzisiaj.
*Jutrzejszy dzień* Wstałam około 12 popołudniu. Zjadłam śniadanie i wyszłam z psem. Zastanawiam się co ja będę robić z tym debilem na tej imprezie. Jak na zawołanie zadzwonił mój telefon.
- Czego? - warknęłam odbierając.
- Grzeczniej może? - powiedział.
- Aha to ty. - przewróciłam oczami.
- Gdzie mieszkasz? - zapytał.
- Co ty sobie myślisz! - krzyknęłam. - Że odrazu powiem Ci gdzie mieszkam? - usłyszałam śmiech.
- Chce po ciebie przyjść. - obronił się.
- Nic z tego kochaniutki, spotkamy się na miejscu.- rzuciłam i rozłączyłam się.
Nie nawidzę typa! Jest tak strasznie irytujący, ale coś mnie w nim intryguje. Wybrałam się do salonu i włączyłam Netflix'a.
Chwilę zastanawiałam się co obejrzeć. Po jakieś chwili padło na ,,Do wszystkich chłopaków których kochałam".
Dużo słyszałam o tym filmie,ale nie oglądam go jeszcze. Po jakimś czasie przyszła mi wiadomość.
Nieznany Numer 14:47 : Impreza zaczyna się o 20, u mnie [ ADRES ] w piątek.
Ja 14:50 : Ok, będę.
Nieznany numer 14:52 : Jestem Fabian tak w ogóle.
Ja 14:56 : Justyna,ale wolę Justi. Muszę kończyć pa.
Zmieniono nazwę na Fabiszon.
Fabiszon 15:01 : Luz,do zobaczenia.
Mogłam w sumie wybrać się tam sama i spędzić czas na przykład z tym Fabianem.
Cuż najpierw coś robię, później myśle. Następnym razem będzie inaczej. Zaraz,zaraz co ja pierdolę. Zawsze tak jest.
Czas coś zjeść. Dzisiaj nie mam ochoty gotować,więc zupka chińska będzie idealna. Gdy już miałam ją zalewać zadzwonił mój telefon. Podskoczyłam i polałam sobie rękę.
- Kurwa. - wrzasnęłam.
Wzięłam telefon i odebrałam.
- Norbert chuju,przez ciebie się oparzyłam. - krzyknęłam do telefonu.
- Jestem,aż taki gorący? - zaśmiał się.
- Kpisz sobie? Wiesz jak to boli? - prychnęłam.
- Przepraszam, no. - powiedział.
- Dobra, czego chciałeś? -zmieniłam temat,zalewając zupkę.
- Słuchaj bo zrobiłem sobie ładne zdjęcia i chce wstawić na insta. - wzięłam łyżkę do ust.
- I w czym problem? - zapytałam.
- Musisz powiedzieć, które jest idealne! - krzyknął.
- To nie było warte mojego bólu. - zrobiłam grymas,gdy dotknęłam ręki.
- Proszę! - powiedział.
- No okej, wysyłaj. - przewróciłam oczami.
- Już.
Kochany pedał przesłał/a Ci zdjęcie
- Norbi, tutaj jest jedno zdjęcie. - powiedziałam.
- No wiem, ale powiedz że jest idealne.
- Jest idealne. - zaśmiałam się.
- Ok,dzięki pa. - rozłączył się.
Odłożyłam miskę do zmywarki i włączyłam instagrama.
@norbik
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Lubi to fajny.hubi i 121 innych użytkowników. @justi.ok skubany ma już tyle like 😎 @fajny.hubi cudowny 🤗 @anonimowy.hejter pedał @norbik mi to nie przeszkadza
Spojrzałam na zegarek. Już grubo po siedemnastej. Czas się szykować. Ubrałam czerwoną sukienkę i zrobiłam lekki makijaż. Do tego dobrałam czarne szpilki ( tak jak w mediach ).
Było około 19:00 kiedy skończyłam. Zabrałam psa na spacer, a zaraz potem ruszyłam do Fabiana.
