JAK TO NIE MA ?!

18 0 0
                                    

Otwarłam oczy i co widzę biały sufit :

Ktoś trzymię moją dłoń ,odwróciłam głowę i zobaczyłam , że to Kajetan

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ktoś trzymię moją dłoń ,odwróciłam głowę i zobaczyłam , że to Kajetan...

Majka - Kajtek ... - Powiedziałam słabo .

Kajetan - O boże Majka , obudziłaś się , leż tu lecę po lekarza . - I wyleciał jak z procy z pokoju .

Minęła chwila , a do pokoju wszedł lekarz średniego wieku . Podszedł do mnie i zaczął mówić ...

Lekarz - Dzień dobry Panno Owen , jestem dr.Mikołaj Dark .

Majka - Co ja tu robię ? co z moim dzieckiem ? Gdzie mój mąż ?

Lekarz - Miała Pani wypadek samochodowy wraz ze swoim mężem, który leży na sali obok .

Majka - W jakim on jest stanie ?

Lekarz - Wczoraj rano wybudził się i co chwile pyta o Pani stan .

Majka - A co z dzieckiem ? Wszystko okey z nim tak ?

Lekarz zrobił smutny wyraz twarzy ,

Oby nie to co myślę ....

Lekarz - Przykro mi to mówić , ale podczas wypadku uderzyła Pani brzuchem w drzwi i niestety jest mi przykro to mówić , ale Pani straciła dziecko, pod tak dużym uderzeniem dziecko zmarło . - Powiedział smutno .

Majka - Jak to nie ma ?! To niemożliwe ! Nie to nie może być prawda...

Rozpłakałam się ...

Lekarz - Jutro Pani będzie miała wypis . Jeszcze raz bardzo mi przykro . - Powiedział i wyszedł .

Płakałam , nie umiałam się uspokoić , cały czas miałam tą myśl w głowię

Straciłam swoje dziecko ...

Po chwili do sali wbiegł Kajtek .

Kajetan - Majka ja wiem jak ci ciężko, mi też nawet nie wiesz jak bardzo . - Zauważyłam,że spadło mu kilka łez .

Majka - Jak się tutaj znalazłeś ? Skąd wiedziałeś ?

Kajetan - Patryk do mnie zadzwonił , powiedział , że mieliście wypadek i że dziecko jest zagrożone gdy się o tym dowiedziałem natychmiast przyjechałem. Gdy przyjechałem Lekarz powiedział mi, że podczas tego uderzenia dziecko nie przeżyło. - Powiedział smutno - Majka nawet nie wiesz jak mi przykro.

Złapał mnie za rękę i nagle do sali wszedł Dominik ...

Dominik - Mam nadzieję, że wam nie przeszkadzam . - Powiedział Patrząc wrednie na Kajtka .

Kajetan - Ja już pójdę. - Wstał - Odezwij się jak będziesz w domu. - Powiedział do mnie i ucałował mnie w skroń .

Podszedł do drzwi gdzie stał Dominik, ustał przy nim i powiedział.

Wszystko się zmieniłoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz