Królewski sen

Prolog

Myślałam, że to jest sen. Przecież to nie może dziać się naprawdę . Czytałam wiele takich historii, ale nigdy nie sądziłam, że mogę stać się jego częścią. Ba, że będę odgrywała w nim główną rolę. To niemożliwe. Jestem nikim, zawsze taka byłam. Niewidzialna dla wielu osób. Przechodziłam z klasy do klasy bez większych problemów, których także nie sprawiałam nauczycielom. Ale też nikt nigdy nie znał mojego imienia. Dla moich wykładowców byłam jednym z 30 uczniów, nieliczącym się szarym uczniem. Dobre wyniki, ale nie takie, by zostać zapamiętanym. Bez żadnych osiągnięć naukowych, bez perspektyw. Kolejna z wielu szarych ludzi. Byłam nikim i odpowiadało mi to. Do czasu. W tym momencie nie jestem już nikim. Mam możliwość, by w końcu zmienić swą szarą rzeczywistość, w której tkwię od 25 lat. Mam szanse, by moje życie stało się snem.... królewskim snem.