Gdzie się pierwszy raz spotkaliście?

2.7K 83 157
                                    

♣️Sasuke♣️

Byłaś w lesie nieopodal wioski. Ćwiczyłaś kontrolę chakry w stopach, ponieważ zawsze sprawiało ci to problem. W pewnym momencie zakręciło ci się w głowie i zaczęłaś spadać z drzewa. Akurat w tym samym momencie przechodził tędy młody Uchiha. Gdy wyczuł, że coś nad nim spada szybko odwrócił się i złapał cię w ramiona.
-Nic Ci nie jest? - zapytał

-Nie, jest dobrze. Dziękuję za ratunek. Gdyby nie ty, pewnie bym sobie coś złamała. - odparłaś

Chłopak odstawił Cię na ziemię i odszedł bez słowa.

-Hej! Gdzie idziesz? - krzyknęłaś.

-Nie twój interes. Muszę kogoś zabić. - powiedział chłodno.

Przez twoje ciało przeszedł nieprzyjemny dreszcz. Właśnie uratował Cię morderca. Pomyślałaś, że musisz dowiedzieć się więcej na ten temat. Pobiegłaś za Sasuke po więcej wyjaśnień.

😅Tobirama😅

Wychodziłaś akurat z biura Hokage. Nareszcie dostałaś chwilę wolnego od misji. W końcu tydzień urlopu brzmiał cudownie. Przez to, że się zamyśliłaś, nie zauważyłaś gdy weszłaś twarzą w ścianę. Widział to akurat białowłosy Senju. W jego oczach dostrzegłaś iskierki radości. Po chwili korytarz zapełnił głośny śmiech.
Ty tylko wstałaś i prychnęłaś zdenerwowana.

-Co Cię tak bawi? Jak Cię zaraz jebnę to zobaczysz. - zacisnęłaś pięść i wykonałaś zamach w kierunku mężczyzny.

Nagle poczułaś, że nikogo nie uderzyłaś, a twoje gardło blokuje ostrze.

-Ohh, dziewczynka chcę się bawić? - Tobirama przesunął rękę po twoim policzku nie zabierając kunai'a .

-Kim jesteś i czego ode mnie chcesz? - powiedziałaś lekko przestraszona.

-Nazywam się Senju Tobirama i jestem bratem Hokage. - odparł.

Czułaś, że twoje nogi się pod Tobą uginają. Właśnie próbowałaś uderzyć drugą najważniejszą osobę w wiosce. W twojej głowie zrodziło się milion scenariuszy. Co jeżeli sobie zażyczy, abym została wrzucona do więzienia za próbę zamachu na przełożonym Kage? Albo mnie wykorzysta do własnych celów skoro jestem bezbronna?

Mężczyzna poczuł, że twoje serce zaczęło pędzić, a całe twoje ciało dygocze ze strachu. Na jego twarz wkradł się niewielki uśmiech. Uwielbiał to robić. W pewnym momencie tej "zabawy" chłopak zaczął jeździć ręką po twoich plecach zataczając kółka. Zaintrygowałaś go swoim charakterem.

-Skoro wiesz, jak się nazywam, może ty się teraz przedstawisz? - wyszeptał cicho wprost do twojego ucha.

-N-nazywam się [T.I].[T.N]. - wyjąkałaś po tym, jak poczułaś ciepły oddech białowłosego przy swoim uchu.

-Grzeczna dziewczynka. - Tobirama zabrał kunai i odsunął się od ciebie.

-Jeszcze kiedyś się spotkamy. - mężczyzna odszedł od ciebie jakby nigdy nic.

Ty za to przeżywałaś to spotkanie wciąż stojąc w bezruchu.

🤞Sasori🤞

Gdy szłaś, twoją uwagę zwrócił czerwonowłosy chłopak biegnący z różnymi narzędziami. Zauważyłaś, że po drodze z rąk wypadł mu śrubokręt. Stwierdziłaś, że dogonisz go aby oddać mu jego rzecz. Gdy zobaczyłaś, że wchodzi do swojego domu, podbiegłaś do drzwi i zapukałaś. Po krótkiej chwili otworzył ci drzwi. Jego kasztanowe oczy wpatrywały się w Ciebie ze znudzeniem.

-C-cześć, przepraszam za najście, ale gdy wracałeś do domu wypadło ci - wyciągnęłaś rękę z śrubokrętem.

-Oh, dziękuję. To miłe. Wejdź, może jakoś ci się odwdzięczę. - odpowiedział i zaprosił Cię gestem ręki, abyś weszła.

|Naruto Scenariusze| [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz