Prolog Rok 2000.07.13. Japonia-Tokyo.

50 1 0
                                    

Jan i Crystal byli małżeństwem. Jan był Polakiem, a Crystal amerykanka o koreańskich korzeniach. Właśnie wrócili, ze szpitala z nowonarodzoną córką Andreą, do nowo urządzonego apartamentu, w dzielnicy Shibuya. Gdy wysiedli z windy, zobaczyli że drzwi do ich mieszkania są uchylone. Oboje się zlękli.

-Zaczekajcie na korytatarzu-powiedział Jan powoli zbliżając się do mieszkania z numerem 49.
Jan wszedł do mieszkania, zapalił światło i ujrzał siedzącego na fotelu japońskiego bossa-Kenjiro Uchibę od którego kiedyś pożyczył dosyć sporą sumę pieniędzy.

Mężczyzna ubrany był w czarną marynarkę, miał na sobie czarny kapelusz z białą wstążką, spodnie miał koloru białego, z czarnym pasem.

Jan rozejrzał się wokoło z przerażeniem. Mieszkanie było splądrowane.

W kącie obok szafy stali dwaj osiłkowie z wygolonymi głowami, i tatuażami smoka, trzymając w rękach nunchaku.
Jan popatrzał w kierunku Yakuzy-Czego chcesz?-zapytał.

-Jak to czego? Czyżbyś zapomniał że dwa lata temu pożyczyłeś ode mnie pieniądze Janie-San?-zapytał boss zapalając cygaro, złotą zapalniczką.

-W jaki sposób mam ci je oddać? Nie mam nic.-odpowiedział Polak, a jego oczy napełniły się łzami, w głowie miał tylko myśli aby uchronić żonę i córkę.

-Nie obchodzi mnie to . Miałeś dwa lata na spłatę pożyczki. Żaden głupi Gaijin, nie będzie ze mnie robił idioty!-krzyknął Kenjiro wstając gwałtownie z podziarówionego fotela.

Jan szybko padł na kolana płacząc, i obejmując nogi Kenjiro.-Blagam cię oszczędź moją żonę i córkę, zrobię wszystko tylko proszę nie zabijaj ich.-rozpaczał.

-Masz córkę, tak?-zapytał ździwiony Yakuza,a po chwili do mieszkania weszła Sayaka 18 letnia córka bossa pchając do pomieszczenia Crystal z małą Andrea na rękach.-Stała na korytarzu.-rzekła Sayaka.

Kenjiro podszedł do przerażonej Crystal, obejrzał ją od stóp do głów. Kobiecie mocno biło serce, mała An zaczęła głośno płakać, Crystal próbowała ja uspokoić, tuląc i głaszcząc po główce.

-Ciii...bedzię dobrze.-szeptała.
Kenjiro popatrzał na swoich dwóch gangsterów, potem na córkę następnie na dłużnika.- Zabieram twoją córkę.-odparł.

-Coo?! Nieee!-krzyknęła Crystal zapłakana, An zaczęła płakać głośniej , wystraszyła się krzyku matki.

-Tak spłacie dług, zaadoptuje ją.-dodał Boss.

-Nie ma mowy!-krzyknął Jan rzucając się na yakuze, niestety nie zdarzył niczego uczynić poniewaz ,w tym momencie jeden z gangsterów wyciągnął pistolet strzelając w rękę Janowi.

-Możemy zrobić tak. Albo oddacie mi córkę, i zapomnimy o całej sprawie, albo zapłacicie za to życiem.-rzekł Kenjiro wyjmując pistolet przystawiając go do głowy Jana.

- Która wybieracie opcje?
Jan popatrzał na przerażona żonę, rana krwawiła mu dość mocno, było widać że potrzebuje szybkiej interwencji lekarza.- Crystal, oddaj ją.-rzekł.

Crystal powoli oddawała córkę ,w ręce córki gangstera. Jej serce krwawiło, musiała oddać nowonarodzoną córkę w imię bezpieczeństwa swojej rodziny.

-Jak ma na imię?-zapytał boss.
-Andrea.- odparł Jan.
Kenjiro kiwnał głową, i po chwili on i jego gangsterzy opuścili mieszkanie Jana.

-Sayaka, lecimy do Seulu. Załatw bilety.-odparł Boss wsiadając do windy.
-Tak jest ojcze.-ospowiedziała osiemnastolatka.

Po całym zajściu, Jan i Crystal nigdy nie zobaczyli córki. Andrea kształciła się z czterema przyjaciółkami w Korei na przyszłą gangsterkę. Yakuza dopiął swego.

Stworzył kobiecy gang składający się z 5 dziewczyn. Dziewczyny uczyły się ,takich sztuk walk jak karate, judo, kendo, tekwondo.

Kenjiro wpoił dziewczynom, że je uratował wszystkie od śmierci głodowej i od mrozu, ponieważ rodzice je porzucili , innym że zostały sprzedane ponieważ rodzice nie mieli za co żyć, a on je wykupił i uratował.

Udało mu się przekabacić i zyskać ich bezgraniczne zaufanie...ale czy na długo....?

Dragon's Daughter (Córka smoka)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz