Rozdział 2 ,,Cicho, szybko, sprawnie"

32 3 0
                                    

Yukiya i Rin wybrali się do klubu NeoTokyo, aby trochę wyluzować się po pracy. Oboje usiedli przy małym stoliku.

-Yukiya napijesz się czegoś?-zapytał Fuji.

-Nie , dzięki.-odpowiedział niepewnym głosem. Po chwili Ren, odszedł od stolika , aby zamówić sobie drinka.

Yukiya został sam, nie mógł przestać myśleć o tym ,co się dzieje z jego narzeczona. Ku jego zdziwieniu, dostrzegł Megumi całującą się w kącie z Naokim Hiraoką . Yukiya wstał gwałtownie z miejsca, i ruszył szybkim krokiem w stronę całującej się pary.

-Nie przeszkadzam państwu?-zapytał wściekły Yukiya.
Megumi słysząc głos Narzeczonego odstąpiła od pocałunku.

-Yukiya? Co ty tu robisz?-zapytała Megumi zszokowana cała zaistniałą sytuacją.
-Daruj sobie.-przerwał komisarz.

Po chwili złapał za ramię Naokiego, i z pięści zadał mu cios w nos. Hiraoka upadł z zakrwawionym nosem. Dotykał palcami krwawiącej rany. Po chwili wstał i dobiegł do oddalającego się Yukiji, i popchnął go na bar. Yamada zachaczył głową o blat, Rin widząc zaistniała sytuacja szybko zareagował.

-Co ty wyprawiasz?-zapytał zszokowany trzymając przyjaciela.

-Z nami koniec Megumi!.-krzyknął Yukiya siadając na krześle przy barze. Ona nie przejęła się słowami narzeczonego podeszła do niego i rzekła.

-Od dawna chciałam to zrobić, wiesz dlaczego? Nudzi mnie życie z tobą, dobrze że tak wyszło brakuje ci spontaniczności, on nie był pierwszy.-po tych słowach zdjęła pierścionek zaręczynowy i odłożyła go na blat, po czym wyszła z klubu.

-Yukiya-chan, może odwiozę cię do domu?-zapytał Fuji dając koledze chusteczkę, aby przyłożył do rany.
-Wolałbym się napić.-odpowiedział Yamada.

Dom Rodziny Hiraoka ten sam wieczór


Naoto wrócił właśnie zmęczony po pracy. Otwierając drzwi oznajmił

-Wróciłem! -Zdejmując kurtkę.

Po chwili przyszedł dziadek, który po woli poruszał się o łasce. Był to 80 letni posiwiały emeryt. Ubrany był w szary sweter, w kratkę, spodnie miał koloru brązowego.Na imię miał Akira. Hiraoka był pełen energii do życia i był z zainteresowania komikiem, jego wnuk Naoto był oczkiem w głowie staruszka, czego nie dawał poznać ponieważ Japończycy są dosyć skłonni do nie okazywania uczuć aby nie rozpraszać bliskich od osiągania doskonałości. Gdy chłopcy chodzili do szkoły podstawowej, stracili w wypadku lotniczym rodziców. Dziadkowie sprawowali od tamtej chwili opiekę nad nimi. Dziadkowie ze strony matki, nie interesowali się wnukami. Dlaczego? Otóż matka chłopców Junko Shirahama zaszła w wieku 16 lat w ciążę z Naokim, ojciec chłopców Shun miał 20 lat. Shun pracował jako kucharz, ale według rodziców Junko...był on nieodpowiedni dla ich córki...gdy dowiedzieli się o ciąży , ostatecznie wydziedziczyli ją, dziewczyna znalazła pomoc u rodziców Shuna.

-Dobry wieczór dzadku!-odparł Naoto nisko się kłaniając.

-Witaj Naoto-chan, jak było w pracy?-zapytał.

-Było ciężko ale dałem radę, trochę przejmuje się jutrzejszym dniem, jutro pisze egzamin końcowy.-odpowiedział chłopak ściągając buty.

-Stres to czasami dobry, jak i zły doradca. Daj z siebie wszystko , jesteś Hiraoka w naszej rodzinie nigdy nie było policjanta, będziesz pierwszy. Ja byłem zwykłym rybakiem.-rzekł Akira opierając się o wieszak gdzie wisiały ubrania.

Dragon's Daughter (Córka smoka)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz