Weszłam z moją przyjaciółką do mojego pokoju i pobiegłyśmy położyć się na łóżku.
Zaczęłyśmy oglądać śmieszne filmiki na YouTube'ie. Oczywiście nasz śmiech było słuchać w całym domu. Kiedy znudziłyśmy się już filmikami zaczęłyśmy plotkować.
- Jak myślisz twój brat zgodzi się ze mną pójść na ten bal? - zaczęła Laura.
- Wiesz nie zaszkodzi się go zapytać ale ja nic nie gwarantuje, nie znam go za dobrze.
- Znasz go lepiej ode mnie kochana. - oznajmiła.
- A żebyś się nie zdziwiła, że ty wiesz o nim więcej niż ja. - zaczęłam się śmiać.
- Dobra zostawmy już mnie i Asha w spokoju. Teraz kolej na ciebie! - spojrzała na mnie wzrokiem mówiącym "To jakie masz plany?"
- Ale co ja ci mogę powiedzieć?
- Hmm... Może z kim ty się wybierasz na te cudną zabawę?- powiedziała śmiejąc się.
I tu pojawia się pewien problem... Ja w ogóle nie pomyślałam, że z kimś pójdę! W mojej głowie narodził się plan pójścia samemu...
- Ja? Ja pójdę sama. - powiedziałam trochę zakłopotana.
- Sama?! Czyś ty zwariowała?! Na bal nigdy nie idziesz sama.
Zaczęłam rozumieć, że muszę się poważniej nad tym zastanowić. W końcu Laura ma rację nie wypada iść samej.
I wtedy wpadłam na pomysł!
- Laura!
- Co?
- Podsunęłaś mi właśnie głupi, ale z szansą powodzenia pomysł!
- Już się boję. Coś znowu wymyśliła?
- Może zaproszę któregoś z kolegów Asha!
Obie stwierdziłyśmy, że to może się udać i nie zaszkodzi spróbować. Po obmyśleniu planu przystąpiłyśmy do działania....
Zaszłyśmy na dół jak gdyby nigdy nic i usiadłyśmy z nimi w salonie. Niestety od razu było widać, że coś jest na rzeczy, więc zaczęli nam się przyglądać jakby pierwszy raz na oczy nas widzieli. Spojrzałam na Laurę, a ona na mnie i obie zdecydowałyśmy się jak najszybciej wycofać z pomieszczenia.
Wpadłyśmy do mojego pokoju jak poparzone i zrozumiałyśmy, że nasz plan nie jest taki prosty jak się na początku wydawało. Robiło się ciemno i Laura stwierdziła, że musi już wracać do domu. Pożegnałyśmy się, a ja samotnie wróciłam do pokoju. Poszłam spać z tysiącem pytań bez odpowiedzi.
~tm
CZYTASZ
My Little Bad Sister
Fiksi RemajaMam 16 lat i nazywam się Cassidy jestem już prawie dorosła i uciekłam z domu przez mojego brata. Od niedawna należę do gangu. Czy Cassidy wybaczy swojemu bratu, Czy nadal będzie trzymać się od niego z daleka? Zaczęłam to pisać jak miałam jakieś 11 l...