Skończył się trening, zmęczeni udaliśmy się przebrać. Wytarłem się jeszcze ręcznikiem i wygrzebałem z torby moje ubrania. Daichi zamknął pokój klubowy i wszyscy się pożegnaliśmy. Szedłem koło Kageyamy w ciszy aż doszliśmy do rozwidlenia. Miałem się już żegnać ale chłopak powiedział pierwszy:
- Chodź ze mną.
- Gdzie ty chcesz iść o tej porze?
- Po prostu chodź.
Powiedział i zaczął kierować się w nie znaną mi stronę. Miałem obawy co do pójścia za nim ale przecież nie okaże się płatnym zabójcą i mnie nie zabije a przed tym nie zgwałci. Poszedłem za chłopakiem, weszliśmy do lasku w którym ledwo coś widziałem. Czemu on prowadzi mnie do tego lasku? A jak....
- Chodź, to tutaj.
Bez żadnej odpowiedzi poszedłem znowu za nim. Przeszliśmy przez krzaki i znaleźliśmy się na polanie.
Chłopak poszedł na lekkie wzniesienie i stanął.- Po co tu przyszliśmy? - spytałem nie rozumiejąc tego co tutaj robię.
- Popatrzeć w gwiazdy - odrzekł i usiadł na trawie.
- Gwiazdy? Ale niebo jest przykryte chmurami. - powiedziałem patrząc w przestrzeń.
- Zaczekaj pięć minut a nie pożałujesz.
Westchnąłem tylko i usiadłem obok czarnowłosego. Po może ponad pięciu minutach chmury zniknęły a niebo było pokryte tuzinami małych jak i większych gwiazd, które błyszczały na niebie. Widok był przepiękny po prostu trudny do opisania.
- Śliczne - tylko to wyszeptałem przez usta.
Skierowałem swój wzrok na Kageyamę był zapatrzony w nocne niebo pełne gwiazd a na jego twarzy zaobserwowałem lekki uśmiech. Mam wrażenie jakbym poznał jego inną stronę.
- Lubię tutaj przesiadywać - powiedział ni z gruchy ni z pietruchy.
- O-Okej.
- Zawsze mam wrażenie, że z gwiazd obserwują nas osoby, które kochaliśmy.
Nie miałem bladego pojęcia o co mu chodzi, więc nie miałem również żadnych pomysłów co by mu na to odpowiedzieć. Pomyślałem, że mówił może o bliskiej mu osobie, która już odeszła. Siedzieliśmy wspólnie w ciszy i podziwialiśmy gwiazdy na nocnym niebie.
- Powinniśmy już iść - Kageyama wstał i powoli zaczął kierować się w kierunku z którego przyszliśmy.
- Dlaczego mnie tu przyprowadziłeś? - spytałem wstając a chłopak zatrzymał się.
- Nie wiem - odpowiedział.
Otrzymałem odpowiedź, która wcale mnie nie usatysfakcjonowała. Wyszliśmy z lasku i każdy z nas poszedł w swoim kierunku. Wróciłem do domu dość późno ze względu na to, że nie miałem ze sobą roweru.
- Wróciłem! - krzyknąłem wchodząc do domu.
- W końcu, martwiłam się - powiedziała rodzicielka wychodząc z kuchni na korytarz.
- Wybacz jutro będę szybciej.
Ściągnąłem buty po czym poszedłem do swojego pokoju i rzuciłem się zmęczony na łóżko.
- Jak dobrze w domu - powiedziałem.
Jednak zachowanie Kageyamy było trochę dziwne ale widok za to był piękny. Chętnie bym obejrzał go jeszcze raz.
- Shouyou kolacja!
- Idę! - jak mi się nie chce.
Wstałem z łóżka i udałem się do stołu przy którym znajdowała się kolacja i cała rodzina licząca mnie, moją młodszą siostrę Natsu, mamę i ojca.
- Smacznego - powiedzieliśmy sobie nawzajem i zabrałem się za jedzenie ryżu z różnymi dodatkami.
Po skończonej kolacji wziąłem ciepły prysznic i mogłem położyć się spać. Własnie mogłem gdyby nie mama, która zaczęła odkurzać mieszkanie a po chwili również mój pokój. Kiedy rodzicielka wyszła z pokoju, spakowałem się do szkoły.
- Hinata słyszysz mnie?! To nie....
Nowy dzień i ostatni dzień tygodnia rozpocząłem z dobrym humorem. Przebrałem się w mundurek i zjadłem na szybko kanapki. Mogę w końcu pojechać rowerem do szkoły bo przez mały wypadek trochę go zepsułem ale sąsiad naprawił go w ciągu dwóch dni.
Odstawiłem rower i udałem się do klasy. Po drodze spotkałem Yachi, która kupowała sobie sok z automatu. Odprowadziłem dziewczynę do sali po drodze rozmawiając o ostatnim meczu z Nekomą. Wszedłem do swojej klasy i przywitałem się z kolegami zajmując miejsce w ławce. Zamiast lekcji wolałbym mieć trening ale nauka też podobno jest ważna.
Dzisiaj wyjątkowo mieliśmy zajęcia sportowe z klasą Kageyamy i Tsukishimy jak i Yamaguchiego. Nauczyciel zdecydował, że będziemy grać w piłkę nożną i po tym kazał nam wszystkim pójść się przebrać. Przebrani staliśmy już na boisku a nauczyciel rozkazał nam zrobić dziesięć kółek wokół niego. Po kółkach kazał nam się porozciągać. Kiedy każdy już to wykonał to dziewczyny poszły odbijać piłki do siatki ale im zazdroszczę...a my kopaliśmy piłki od nogi. Byłem w drużynie z Yamaguchim jednak Kageyamie się tak nie poszczęściło jak mi. Ich spojrzenia na siebie mówiły jak bardzo za sobą nie przepadają na co my razem z Yamaguchim uśmiechnęliśmy się do siebie. Piłka nożna może nie jest moim ulubionym sportem i jakoś za nią nie przepadam ale starałem się dawać z siebie wszystko.
- Chłopaki co się dzieje?!
Lekcje się skończyły a ja poszedłem na trening po drodze spotykając Kageyamę i razem udaliśmy się przebrać. Trening był jak codzień rozgrzewka po czym szlifowaliśmy swoje umiejętności. Zmęczony wracałem z Kageyamą drogą w kierunku mojego domu. Może dzisiaj też pooglądamy gwiazdy? Ale dzisiaj jesteśmy szybciej o jakąś godzinę.
- Pa - powiedział ciemnowłosy i skręcił w stronę drogi do swojego domu.
- Pa - odpowiedziałem czyli nie ogląda?
Wsiadłem na rower i pojechałem do domu. Mama dała mi do zjedzenia obiadokolację przy, której rozmawialiśmy a Natsu opowiedziała co robiła w szkole. Po zjedzeniu posiłku położyłem się na łóżku w moim pokoju. Nie no jeszcze raz chcę zobaczyć ten widok. Wyszedłem z pokoju i poszedłem ubrać buty.
- Wychodzę! - krzyknąłem.
- Co?! Dokąd!?
Wziąłem rower i pojechałem tam gdzie wczoraj. Ma miejscu byłem po dobrej półgodzinnej jeździe skrótami. Odstawiłem rower przed wejściem do lasku. Jakoś udało mi się dostać na polanę, byłem trochę zadrapany od krzaków ale to nic takiego. Jednak na miejscu nie byłem sam. Czyli jednak dzisiaj również ogląda. Uśmiechnąłem się do siebie kiedy zauważyłem chłopaka.
Nowa KageHina na moim koncie.
Jakie wrażenie po pierwszym rozdziale ?!WAŻNE! to opowiadanie będzie wstawiane co tydzień w poniedziałek o godzinie 20:30
*chyba, że wypadnie mi coś ważnego ale wtedy poinformuję was :3Jako iż wstawiam nową KageHinę to rozdziały z innych opowiadań będą się pokazywały, więc ich nie zawieszę chociaż myślałan by to zrobić.
Na wtorek bądź środę (23.04/24.04) jest planowany kolejny rozdział z
,,Chcę cię sprawdzić" zapewne pojawi się po południu bądź na wieczór.Dzięki za poświęcenie chwili uwagi na przeczytanie
"ogłoszeń wattpadowych/informacyjnych"Pozdrawiam KatiryChan❤
CZYTASZ
Popatrzmy w gwiazdy [KageHina]
FanficCzy wspólne oglądanie gwiazd może zbliżyć do siebie dwie osoby? Historia o codziennym życiu, miłości i uczuciach bohaterów. ✰ Paring: KageHina (Kageyama Tobio x Hinata Shouyou) ✰ Anime: Haikyuu!! ✰ Jeżeli jesteś homofobem to po prostu tego nie czy...