/Per.Dipper/
Rusz się ty suko. Uciekaj kurwa, wołaj o pomoc! Cokolwiek! Ale nie zbyt "cokolwiek", bo na przykład nie życzę sobie gejowskiego kissu. Hasztag sto procent hetero. Okej. Byle by rozegrać to odważnie.
-H-hej-i moja odwaga poszła się jebać.
Wiecie co zrobił ten pedofil? Nie, nie wiecie i w sumie wolałbym się z wami nie dzielić tą informacją, bo wam kurwa ona nie jest potrzebna, ale skoro to i tak opowiadanie o gejach, a wy musicie mieć jakieś powody, by piszczeć w poduszkę to proszę bardzo, znajcie łaskę Pana...
Plus dodam, że mi się rzygać chce od tej scenki, którą przeżyłem, ale na pocieszenie mam tą piękną piosenkę disco polo w mediach na górze. Nie pytać skąd wiem co jest w mediach i dlaczego uważam to za fajne, aczkolwiek powiem, że chciałbym przeżyć takie coś jak w tym teledysku " Ruda tańczy jak szalona ", ale to jutro. Teraz musimy dokończyć sytuację z dnia pierwszego i dać wam wy wygłodniałe yaoistki dawkę tęczowej krwi, która jest wam niezbędna do dalszego funkcjonowania, a tak osobiście:Gińcie wy yaoistyczne szmaty. Tak zdaje sobie sprawę z tego, że autorka mnie zajebie za te słowa, albo zara znów wykasuje mi pamięć i nie będę wiedział co to Billdip, i że jestem tylko... o czym ja to mówiłem? A no tak. " i cała moja odwaga poszła się jebać "
Bill pochylił się nade mną tak, że jego usta były milimetry on moich, a mi zrobiło się gorąco i to nie tylko w serduszku, ale też tam na dole w kroczu. Nerwowo przełknąłem ślinę i chyba się zarumieniłem. Kurwa może ja mam coś z geja?
-Cześć Dipper. Dawno żeśmy się nie widzieli-szepnął to tak seksownie, że mi kolana się same uginały.
Zanim zdążyłem cokolwiek odpowiedzieć, choć pewnie i tak z moich ust wyleciałby jakiś niewyraźny bełkot, blondyn przygryzł moją dolną wargę, a mi ciśnienie podskoczyło. Zarówno ze złości jak i podniecenia.
-Powiedz mi suczko ile za twój tyłeczek?-spytał z kpiącym uśmieszkiem.
Szczerze? Przez chwilę miałem ochotę wpić mu się w te głupie usta, by już się tak nie pindrzył niczym paw, ale tylko przez chwilkę. Dosłownie połowę połowy sekundy. Zresztą i tak nie miałem pola do popisu lub kontrataku, bo Bill poprostu wyszedł z basenu, w którym się znajdowaliśmy i gdzieś poszedł. Dosłownie mnie olał, a ja nawet nie zdążyłem ułożyć sobie w głowie jakiejś zajebistej riposty. Co za cham. Chwila. CZY DEMON WŁAŚNIE MNIE SPYTAŁ ILE ZA MÓJ TYŁEK? WTF. TO MY WROGAMI NIE JESTEŚMY? ZNACZY LOL.... WEŹ SPOTYKASZ WROGA PO LATACH I SIĘ PYTASZ ILE ZA JEGO TYŁEK. Ło cie panie ja się z tym przespać muszę, albo z nim. NIE, NIE, NIE. Z nim nigdy. Poza tym jestem hetero i od dziś zostaję homofobem i będę walczył z tenczą na niebie.
-A ty na co się gapisz?-spytałem Wendy, która żeby nie wybuchnąć jakimś śmiechem, a może piskiem, nie wiem, przygryzała swoją dolną wargę.
***
7 Lipiec 2019 rok. Dzień drugi - Film się urwał.
Obudziłem się, wstałem, wysrałem, ubrałem i to tyle xD. XDD. X'DDD. A tak na poważnie to jak się obudziłem zobaczyłem Wendy. Tak bez stanika. A cały ten widok kremowych melonów rozpościerał się na tle okienka, za którym fale dodawały cyckom tego anioła mocniejszej kreski i wyrazistości. Mógłbym napisać o tych cyckach wiersz i chyba tak zrobię. Wiersz będzie nosił tytuł " Cyce ". Będzie brzmiał on tak:
Na górze jest seme
Na dole zaś uke
A cycki rudej tworzą nową sztukę
Są piękne niczym gwiazdy na niebie
Dla ich macania zabiłbym siebie
I gdzieś tam w piekle macał godzinami
A jakbym się znudził pobawiłbym się innymi paniami
Choć chłopakiem nie pogardzę, bo wybrzydzać nie wypada
I będę happy jak mój czuły punkt w dupie wybada.
Rymy mi się kończą, ale dodam jeszcze
Że mam na ręcę dwa duże kleszcze.
Lecz teraz to nieważne, bo mam cycki przed oczami
Gdy się Wendy zorientuje udusi mnie plastikowymi siatami.

CZYTASZ
Skazani Na Siebie - Billdip -
FanfictionPrzeczytaj to, może śmiechniesz. No to wyobraź sobie tak: Płyniesz luksusowym jachtem, nie wiem za ile i tak nie istotne, na wycieczkę dookoła świata i jeszcze dalej. Bawisz się świetnie. Lecz zmienia się to po zobaczeniu gościa w żółtych portkach i...