Czułam jak chłopak przewierca moje ciało spojrzeniem swoich zielonych tęczówek. Atmosfera, która między nami panowała zmieniła się. Nie wiem, dlaczego ale nie podobało mi się to pytanie.
- Dlaczego zadałeś to pytanie?
- Bo, z tego co wiem w tych lasach są wilki i po prostu jestem ciekaw.
- Ciekaw czego?
- Ciekaw tego, czy się ich boisz. – powiedział pewnym siebie głosem, odstawiając kota na ziemię.
- To chyba oczywiste, wilki to dzikie stworzenia.
- To prawda, spotkałaś jakiegoś?
- Co?
- No, czy spotkałaś kiedyś jakiegoś wilka?
- Możliwe, a czemu pytasz?
- A tak po prostu. – wzruszył ramionami.
- Mhm, a ty spotkałeś?
- Nie. - przymrużyłam lekko oczy słysząc tą odpowiedź, coś mi tu nie pasowało.
- Napijesz się może czegoś? – zapytałam, po dłuższej chwili milczenia.
- Nie, wiesz ja muszę się już zbierać...
- Rozumiem, nie będę cię zatrzymywać. – słysząc moje słowa uśmiechnął się lekko.
- Miło było cię poznać Agnes.
- Ciebie również Thomas.
- Do zobaczenia.
- Cześć. – powiedziałam po czym zamknęłam za chłopakiem drzwi, gdy wyszedł.
Podeszłam wolnym krokiem do okna w salonie i odchyliłam lekko firankę. Chłopak właśnie wsiadł do samochodu, odpalił go a po chwili już go nie było. Odwróciłam się napotykając spojrzenie rudzielca, który siedział na podłodze niedaleko mnie. Zdrajca. Wyminęłam go kierując się do kuchni. Muszę w końcu wypakować te zakupy. Chwyciłam jedną siatkę z zakupami i zaczęłam wszystko wykładać na blat. Produkty spożywcze pochowałam do szafek oraz lodówki, a szampony i resztę wyniosłam do łazienki na górze. Z tej na dole nie korzystałam, bo nie miałam takiej potrzeby. Przechowywałam tam tylko przyrządy do sprzątania. Będąc już w łazience zadecydowałam, że wezmę odprężającą kąpiel. Wykorzystam przy okazji to kokosowe mleczko do mycia. Szybko poszłam do pokoju skąd zabrałam czyste ubrania z bielizną i wróciłam do łazienki. Napełniłam wannę ciepłą wodą i rozebrałam się wchodząc do środka. O jezu, tego mi było trzeba. Ciepła woda podziałała na mnie kojąco przez co wszystkie mięśnie mi się rozluźniły. Przymknęłam oczy rozkoszując się tą chwilą. Cisza i spokój.
♡♡♡
Słowa: 335
Opublikowanie: 17-03-2019 r.
CZYTASZ
Agnes
WerewolfNA OBECNĄ CHWILĘ DODAWANIE ROZDZIAŁÓW WSTRZYMANE! |Nowsza wersja książki.| |Na samym początku chcę przeprosić za wszystkie błędy i złą interpunkcję w rozdziałach.| |Na obecną chwilę brak opisu.| ♡♡♡ Książka zawiera: ♡ wulgaryzmy ♡ sceny erotyczne