Miłość nie wybiera |Countryhumans|

8

Niemcy
Siedziałem na ławce w pobliskim parku . Patrzyłem bezuczuciowo w jeden martwy punkt . Nie myślałem aby wrócić do domu czy pójść do kogoś i porozmawiać . Bo w końcu po co komis innemu robić problem ? Westchnąłem , usłyszałem że coś przyszło mi na telefon . Po dłuższej chwili bycia się z myślami spojrzałem kto do mnie napisał . Był to USA że on i jego brat robią imprezę i zapraszają mnie na nią . Impreza zaczynała się za trzy godziny . Czyli siedzieć jebane 4 w parku . Ciekawe czy Polen się o mnie martwi. Wstałem i ruszyłem w stronę mojego domu . Przez całą drogę towarzyszył mi tylko szmer wiatru . Nawet nie zauważyłem kiedy doszedłem do mojego domu . Podeszłem do drzwi i otworzyłem je . Kiedy weszłem do domu przywitał mnie przytulasa od Polski który miał łzy w oczach . Zdziwiło mnie to . On płakał ? Przytuliłem go do siebie mocniej a on po chwili się uspokoił . Patrzył na mnie z smutkiem . Lekko musnąłem go w usta .
-Co się stało?
-Martwiłem się...
On się martwił...
-O co się tak martwiłeś?
-O ciebie i że nie chcesz mnie widzieć .
-Oj Polen jak mogłeś tak pomyśleć . Kocham cię najbardziej na świecie i nic tego nie zmieni . Przepraszam że rano wyszłem w złości . Nie chcę abyś płakał dobrze ?
On pokiwał tylko głową i wtulił się we mnie . Nie powiem było mi przyjemnie . Przypomniało mi się o imprezie u USA i jego brata . Więc poruszyłem ten temat .
-Idziemy dzisiaj na imprezę?
On tylko się na mnie spojrzał .
-Tak..
-Wszystko dobrze ?
-Yhm
Nie powiedział nic więcej . Podszedł do kanapy ,usiadł na niej i włączył telewizor . Usiadłem obok niego i wpatrywałem się w niego a najbardziej jednak na jego usta . Po jakże długiej chwili trwające ponad godzinę przypomniało mi się że czas się zbierać .
-Polen ?
-Tak?
-Czas się zbierać .
Polen szybko wstał i wyłączył telewizor . Podszedł do wieszaka , ściągnął x niego swoją kurtkę i zaczął ją ubierac ja szybko poszłem w jego ślady . Wyszliśmy bez pośpiechu z domu i ruszyliśmy w kierunku domu USA i Kanady . Droga minęła nam w milczeniu . Podeszłem do drzwi i zapukałem. Otworzył nam Kanada i zaprosił do środka . Większość była brakowało jeszcze Rosji . Usiadłem obok Austrii a obok mnie mój Polen. Złapałem go za rękę i uśmiechnąłem się do niego.
USA
Nie był jeszcze tylko Rosji . Lekko się stresuje ale co tam. Usłyszałem pukanie do drzwi . Szybko wstałem i podeszłam do drzwi . Otworzyłem drzwi i spojrzałem na Ruska który za nimi stał. Uśmiechnął się do mnie promiennie. Zarumieniłem się. Pocałował mnie w policzek na przywitanie . Zaprosiłem go do środka . Usiadł obok Ukrainy . Mój braciszek wszystkim polał . Kiedy prawie każdy był upity. Ktoś zaproponował grę w wyzwania . Usiedliśmy w kółku , pierwszy kręcił mój młodszy brat . Wylądowało na Niemcu .
-Dobra a więc ....pocałuj Polaka!
Wszyscy zrobili uuuu gdy Niemiec pocałował Polaka . Minęło trochę czasu zanim się od siebie oddalili.Niemiec zakręcił wypadło na Japonię musiała pokazać mu mangi zrobiła to i potem to ona kręciła . Butelka zatrzymała się na Rusku który był bardzo upity.
-Hmm...idź do jednego pokoju z USA.
Zarumieniłem się. Rosja wstał złapał mnie za rękę i zabrał mnie do mojego pokoju. Mam się chyba bać? (13+?)Rzucił mnie na łóżko i zaczął mnie rozbierać . Nie stawiałem oporu . Zaczął robić mi malinki na całym ciele . Podobało mi się. Zacząłem jęczeć. Zdjął swoje spodenki i włożył we mnie swojego przyjaciela. Jęczałem coraz bardziej . Doszedł we mnie . Dochodził we mnie jeszcze parę razy . Gdy się zmęczył położył się obok mnie i zasnął. Wtuliłem się w niego i sam zasnąłem.
Rosja
Obudziłem się obok USA . Czej...co qwa ?! Zacząłem nim szturchać aby się obudził . Po chwili otworzył oczy i zaczął się rumienić . W rumieńcach mu do twarzy . Chciałbym być jego chłopakiem .
-Co się stało?
-Ja mam wiedzieć ?! Byłem bardziej pijany od ciebie !
W jego oczach zauważyłem drzwi . Ale to prawda . Wstałem i zacząłem się ubierać.
-To było wyzwanie...też byłem pijany.
Wyszłem z jego pokoju.

Xxx
Nie wiem kiedy pojawi się rozdział...
Zależy od...
Chcę zrobić Q&A
(Dobrze napisałam ?)
Zadawać pytanie