WSTĘP

6 0 0
                                    


Cześć, jestem Mia. Mam 18 lat. Mam wiele marzeń ale największymi są podróże po Ameryce Południowej oraz Hiszpanii. Nie wiem dlaczego akurat te miejsca chce zwiedzić, może dlatego że choć nigdy tam nie byłam to myślę ze czułabym się w nich jak w domu, z najbliższymi.

Każdy z nas ma jakieś marzenia. Niektóre z nich spełniają się wcześniej a na te inne musimy chwilę poczekać.....

Moje życie było spokojne i ułożone. Szkoła, dom, nauka, spanie, szkoła, dom, nauka.... i tak było od poniedziałku do piątku. W sobotę no cóż, jak każda dziewczyna w moim wieku, dziewczyna a właściwie to już kobieta wchodząca w życie, miałam swoje obowiązki: pranie, sprzątanie, gotowanie, prasowanie. Sobota to był jedyny dzień w którym moja mama mogła odpocząć i zająć się sobą. Niedziele w naszej rodzinie poświęcaliśmy bliskim. Wspólne obiady, gra w karty, wspólne wyjścia do kina, wyjazd w odwiedziny do dziadków ...

Nie narzekałam na swoje życie jak inni choć czasami brakowało mi kogoś komu mogłabym się wyżalić, kto mógłby pomóc mi zrozumieć siebie.

Gdy byłam młodsza stworzyłam listę ważnych osób w moim życiu. Na pierwszym miejscu zawsze byli, są i będą rodzice oraz mój brat. Na drugim miejscu jest moja najlepsza przyjaciółka, to z nią mogę podbijać świat.
Claudia była wielkim przeciwieństwem mnie. No może nie aż tak wielkim. Ja jestem wysoką, szczupłą brunetką z niebieskimi oczami, a ona jest niską sięgającą mi do ramion blondynką z burzą loków na głowie i brązowymi oczami. Mimo tego że bywało między nami różnie, kocham ją z całego serca i jestem szczęśliwa, że Bóg zesłał mi ją w momencie kiedy najbardziej potrzebowałam mojej bratniej duszy.

Życie to nie bajkaWhere stories live. Discover now