114

1K 45 37
                                    


Atsushi: Próbowałeś mnie zabić w pewnym momencie.

Akutagawa: To był oczywiście mój sposób na poznanie cie.

~~~~~~~~~~~~

Doskonale wiecie~


Soukoku na basenie:

Dazai: Patrz Chuuya, metr osiemdziesiąt głębokości!

Chuuya, marudząc: Świetnie, utop się.

Dazai: Chętnie, ale ty ze mną *bierze go szybko za rękę i wskakuje z nim do wody nie pozwalając wypłynąć*

Yosano, z leżaka: Całuj go!

~~~~~~~~~~~~~~

Niżej zrobimy sobie małą recenzję 3 sezonu Bungou Stray Dogs. Najpierw bez spoilerów z mangi, a potem już ze spoilerami z mangi.


W poniższym tekście nie ma spoilerów z mangi!

3 sezon BSD nam się niedawno zakończył, trochę smutno... no trudno. Jak odczucia?

Jeśli chodzi o te moje to mam lekki niedosyt. Kreska była spoko itd. ale i tak, czegoś mi brakowało. Chciałam zobaczyć kilka scen z mangi, które były po pojmaniu Fiodora, ale ich nie było. Trudno. Oczywiście 3 sezon miał też swoje dobre strony. Przykładowo współpraca Shin Soukoku była naprawdę dobra. "Be my horse" mnie rozbroiło i jak tak teraz o tym myślę to chyba wezmę to za nawiązanie do "You're my dog" z końca trzeciego odcinka. A jak jesteśmy przy początku (wiem, że zaczęłam od dupy strony) to był on ciekawy. Początki Soukoku... na to czekałam. Czekałam aż pokarzą jak się poznali i się doczekałam.

3 sezon nie był najgorszy ale nie był też najlepszy. Według mnie najgorszy był pierwszy i to tylko ze względu na te cholerne retrospekcje Nakajimy. Jako najlepszy u mnie zostaje sezon drugi, ponieważ to w nim poznaliśmy powody, dlaczego Dazai jest w Agencji a nie w Mafii. Chociaż swoją drogą, wolałabym jakby jednak został w Mafii Portowej, po prostu bardziej mi do niej pasuję.


W poniższym tekście spoilery z mangi!

3 sezon BSD nam się niedawno zakończył, trochę smutno... no trudno. Jak odczucia?

Jeśli chodzi o mnie, to mam lekki niedosyt. Wszystko było fajnie, kreska itd. ale mimo wszystko czegoś mi brakowało. Bardzo chciałam zobaczyć w anime jak Chuuya rzuca pociskami z helikoptera i się zawiodłam, nie było tego bo sobie zakończyli na pojmaniu Fiodora. Chciałam też zobaczyć Dazaia w więzieniu... Oczywiście były też dobre strony tego sezonu. Przykładowo współpraca Akutagawy i Atsushiego była naprawdę super zrobiona. "Be my horse" mnie rozbroiło i jak tak teraz o tym myślę to chyba wezmę to za nawiązanie do "You're my dog" z końca trzeciego odcinka. A jak jesteśmy przy początku (wiem, że zaczęłam od dupy strony) to był on ciekawy. Początki Soukoku... na to czekałam. Czekałam aż pokarzą jak się poznali i się doczekałam.

3 sezon nie był najgorszy ale nie był też najlepszy. Według mnie najgorszy był pierwszy i to tylko ze względu na te cholerne retrospekcje Nakajimy. Jako najlepszy u mnie zostaje sezon drugi, ponieważ to w nim poznaliśmy powody, dlaczego Dazai jest w Agencji a nie w Mafii. Chociaż swoją drogą, wolałabym jakby jednak został w Mafii Portowej, po prostu bardziej mi do niej pasuję.

Bungou Stray Dogs //Talks #3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz