01.01.2019 1/2

1.7K 61 15
                                    

Millie: Za parę godzin rozpocznie się rok 2019. Już tylko parę miesięcy i pojawi się 3 sezon st (stranger Things). Mega się cieszę. Sylwester świętujemy w gronie przyjaciół. Spędzamy go u mnie w domu. Przyszła Sadie z Calebem ,Gatenem I Noah. Oczywiście nie mogła zabraknąć Finna...
Finn jest moim najlepszym przyjacielem od samego początku nagrywek do serialu. Jest przystojny, uroczy, zabawny...
Chyba się w nim zakochałam. Trwa to już dosyć długo. Nie mogę przestać o nim myśleć. To głupie. Wiem że on mnie tak nie postrzega. Czasem wydaje mi się ,że mnie nawet nie lubi i z grzeczności udaje mojego przyjaciela. Kiedy widzę go rozmawiającego z Sadie nóż mi się w kieszeni otwiera. Nie wiem co się ze mną dzieje. Odwalilam się jak jakaś nienormalna żeby zrobić na nim wrażenie. Nawet się tym nie przejął.

Finn:
Nie mogłem się doczekać imprezy u Millie. Jest moja najlepsza przyjaciółka ,ale chyba się w niej zakochałem. Jest piękna i bardzo utalentowana. Każdy czas z nią spędzony jest wspaniały. Niestety ona chyba zakochała się w Noah. Nienawidzę go. Znaczy...lubię go ,ale kiedy nie zbliża się do Millie. O mój Boże. Ja naprawdę się w niej zakochałem. To absurd. Ona nic do mnie nie czuje. Jesteśmy jedynie przyjaciółmi. Nic więcej...Niestety.
Ubrałem się najlepiej jak mogłem. Chciałem żeby na mnie spojrzała jak na przystojnego chłopaka A nie kolegę z planu.
Kiedy Millie otworzyła mi drzwi znieruchomialem. Stałem jak wryty. Wyglądała olśniewająco. Miała na sobie piękną białą sukienkę w cekiny. Wyglądała jak księżniczka. Nie wiem czemu ale nie powiedziałem nawet ,że ślicznie wygląda. Przytuliłem ją i dołączyłem do reszty. Usiadłem koło Sadie. Nie wiem po co. Chciałem usiąść z Millie. Nie zrozumcie mnie źle. Lubię Sadie. Tylko...Millie to coś innego. Chyba naprawdę się w niej zakochałem. Chyba jej to dzisiaj powiem. Zaraz po końcu odliczania. Muszę to z siebie wyrzucić bo nie wytrzymam.

Millie:
Finn udział z Sadie. To jakiś żart? Dlaczego. Bardzo lubię Sadie jest moja przyjaciółka ,ale dlaczego usiadł z nią A nie ze mną. Nie wiem czemu ,ale gdy zobaczyłam jak dobrze im się rozmawia coś we mnie pękło. Łzy poleciały mi po obu policzkach. Szybko je wytarlam żeby nikt ich nie zauważył i pobiegłem do łazienki.
Rozplakalam się. Łzy leciały mi jakby moje oczy były szczytem wodospadu. Nie wiem co się ze mną dzieje. Kiedy tak łkałam nagle ktoś zapukał do drzwi łazienki.

Finn:
Gdy rozmawiałem z Sadie kątem oka patrzyłem na Millie. Nie zaskoczyło mnie to że Noah się do niej klejil. Pęklem. Odwrocilem się do Sadie i chciałem wyglądać na jak najbardziej zadowolonego z faktu ,że akurat z nią rozmawiam.
W pewnym momencie moje oczy ukradkiem poleciały w stronę Millie.
Płakała
Wybiegła
Zamknęła się w łazience.

~A więc to 2 rozdział mojego opowiadania. Ma on 450 słów. Myślę że całkiem dużo. Narazie kończę,ale na pewno jeszcze dziś pojawi się kolejny rozdział~
~R

Fillie is real (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz