Chapter 3

210 11 0
                                    

Joel: A jak bardzo piękne jest moje imię?

Clarissa: Zepsułeś ten moment -.-

Joel: Próbowałem być zabawny

Clarissa: To w ogóle nie było zabawne.

Joel: Ale cały czas mogę próbować

Clarissa: Nie.

Joel: Jesteś zła?

Clarissa: Nie.

Joel: Tak, jesteś

Clarissa: Nie, nie jestem.

Joel: Owszem, jesteś

Clarissa: Niby czemu tak uważasz? Nie jestem zła, po prostu ty jesteś dziwny.

Joel: Kończysz zdanie kropką.

Clarissa: Dlaczego miałabym być zła?

Joel: Bo zepsułem ten moment?

Clarissa: Jaki moment?

Joel: Jesteś niemożliwa

Clarissa: Nie, jestem Clarissa

Joel: Przestań

Clarissa: Co mam przestać

Joel: Przestań to robić

Clarissa: Nie wiem o czym mówisz

Joel: Dobra, jak chcesz

Clarissa: Jesteś zły? Dlaczego jesteś zły?

Joel: Nie jestem zły

Clarissa: Chłopcy są tak zagmatwani

Joel: CHŁOPCY SĄ ZAGMATWANI?!

Clarissa: Widzisz? Jesteś zły

Joel: To ty uważasz, że jestem zły

Clarissa: K.

Joel: Clarissa

Joel: Tylko żartowałem

Joel: Oh no weź

Joel: Nie bądź zła

Joel: Nie chcę żebyś była zła

Joel: Przestań być zła :'(







Texting Joel Pimentel // tłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz