~ pov. Lisa
Wstałam rano i ubrałam się w czarny Crop top z nadrukiem 'Bad angel', czarne krótkie spodenki i bieliznę. Ubrana poszłam się umalować czyli brwi, rzęsy, szminka i perfum. Gotowa zeszłam na dol gdzie byli moi współlokatorzy i pati. Z każdym się przywitałam buziakiem w polik a pati jeszcze przytuliłam. Wzięłam z talerza naleśniki :
- Lisa, justin Cię prosi do swojego gabinetu.. -odparł jakoś smutno? Aha?..
- dobra idę do niego - odparlam
Weszłam po schodach i jak zwykle bez pukania weszłam a za biurkiem siedział justin:
- co ode mnie chciałeś justin?
- ymm.. No bo.. Musiszwyjechaćdobrataboganggwiazdcieznalazł - odparł bardzo szybko, ale potem wszystko załapałam.
-co?!! Nie ma mowy!! Wiesz co oni mi zrobili, nie rób mi tego!!
-przepraszam ale musisz.. - powiedział smutno- samolot masz jutro o 6.20..
- eh no dobra ale do starych szmat nie wrócę! - przytakął na to bo wie że i tak że mną nie wygra- chodź do chłopaków zrobimy sobie maraton filmowy na pozegnanie.*time skip*
Poszłam do pokoju o 1.28 przebrałam się w piżame przed ten brając prysznic. Położyłam się do łóżka, odrazu idąc do Krainy Morfeusza.
---------------------------
Siemanko! Dzisiaj taki trochę krótszy bo mało czasu, ale myślę że lepsze to niż nic ;) zostawcie coś po sobie i do soboty! 🙂
CZYTASZ
°Po prostu Bad Girl°
Azione~CZEGO ODE MNIE CHCESZ KURWA?! - szarpałam sie ~NIE DOTYKAJ MNIE ~ Proszę porozmawiajmy...- Ash prosił nadal mnie trzymiąc - błagam siostrzyczko, no kurwa prosze cie!! ~ PRZESTAŁEŚ BYĆ MOIM BRATEM DUPKU JUŻ DAWNO TEMU, WYKURWIAJ I MNIE ZOSTAW DO CHU...