Taniec

53 1 1
                                    

Mogę do tańca Panią prosić
Niech cały świat zniknie na chwile
Słodka woń zacznie nas nosić
A śpiewak zakrzyknie muzyką umile

I zaczniemy letkkim krokiem
Zatańczymy tłumowi na podziw
W przód i w tył i w lewo prawo bokiem
Dopłóki wzrok będzie uwodzić

A śpiewak zgra szybciej
I inny zapragną dołączyć
Na tym parkiecie będzie obficiej
Gdy już się każdy do tańca włączy

I nagle muzyka przygrywać przestanie
Wszyscy staną w tonie zadumany
Tylko nasza dwójka przytomna zostanie
A reszta zastygnie w tym tańcu obłąkanym

Wierszę ZebraneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz