te panny chcą tylko mieć hajs

134 32 50
                                    

Bartosz niestrudzony przemierzał kolejne pola i wsie na lakierowanym składaku, kiedy w pewnej małej miejscowości spotkał młodą dziewczynę. Ubrana była w jakieś szmaty, bardziej dziurawe niż jego kieszenie i machała do niego jak pojebana.

- Księciuniu podał mi swą dłoń, to ja ci bogactwa wyczaruje! - napadła na niego cyganka - Tylko rzuć pan pieniążkiem.

- To sama se wyczaruj - wzruszył ramionami. Blondynka ostro wkurwiła się na jego słowa.

- Ja, wielka Nataszka, pradawna szamanka zsyłam na ciebie... - nie dokończyła, bo rolnik już spierdalał od nawiedzonej dziewczyny.

- Oki to pa! - zakrzyknął jedynie, a czerwony błysk lakieru składaka zniknął wśród promieni zachodzącego słońca.

"Te panny chcą tylko mieć hajs" pomyślał. Pokręcił głową zniesmaczony.

Chodź się przejedziemy, czyli jak rolnik Bartek szukał żonyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz