#2 lecim kurwa!

97 10 1
                                    


Per. Autorki (tak znowu ja)
Jedziemy z Kanadą i Polską (jedziemy, jedziemy kilogramy schudniemy~) na lotnisko no i troszku się zeszło. No to dojechaliśmy lel. Powiem wam że ja się boję. Nie, ja się nie boję, ja sram ze strachu kurwa! Nigdy nie leciałam samolotem. A co jak się kurwa ROZBIJEMY?! Dobra Autorka kurwa uspokuj się przecież nic złego nie może się stać prawda? Prawda?! Okej spokój bo jak Polska zobaczy że leci ci pot z czoła, mego pinknego czoła  to będzie się wypytywać co mi jest ._.
A tego to ja bym nie chciała. Ale ile było wypadków?! Samoloty się rozbijały na polach, wpadały do wody, toneły! A mi się kuźwa zachciało znajomych odwiedzać! W sumie to jednego ale co za różnica?!

P.- Eeeee Autorka wszystko w porządku?

Fuck zauważył to.

A.- Tak a czemu pytasz?

P.- Bo cała blada się zrobiłaś a do tego się pocisz.

Wcale tego nie czuje wiesz?! (czuj ten sarkazm bitch ಠ⌣ಠ)

A.- Nie p-poprostu się s-stresuje.

P.- Aha

Widać było że mi nie wierzy. Nie umiem kłamać. Chwila. Gdzie jest Kanada?

A.- Ej a gdzie Kanada?

P.- Przecież przed chwilą sobie pojechał nie widziałaś?

Lol aż tak się tym przejełam że nie widziałam kiedy poszedł? Nah. O nie. Przypomniało mi się ;_; Kurwa umieram. HELP MI!!!

Per. Polski
Widziałem że kłamie. Za dobrze ją znam. No ale cóż nie będę się wypytywać bo później będzie miała do mnie ból dupy (nie bez powodu my artbook się tak nazywa( ̄ε ̄)dop. Aut.) że niby się o nią troszcze.

Time Skip (olol coś nowego)

Per. Autorki
Jest 22.31 i właśnie z Polską wsiadamy do samolotu. STOP. Ile czasu wogóle zajęło nam to wszystko skoro ślub był na 9.00? Czy to możliwe że praktycznie trzy czynności zajęły nam tyle godzin a dokładniej to 13 godzin i 31 minut? Czy my serio jesteśmy jacyś poebani że tak się wyrażę? Chociaż nie bo my pół godziny staliśmy na ulicy w passacie. No właśnie! Ja go tam zostawiłam a to nie mój tylko pożyczony! A walić to idę spać.

Per. Polski
Dobra Autorka poszła spać ja chyba też się kimne. Ale ja się jej nawet nie zapytałem gdzie lecimy. Dobra idę spać bo tu zaraz Dżem de kibel wbije i mnie zabije nożem kuchennym że nie śpię. Lel.

---------------------------------------------------------

Okej napisałam chociaż było troszkę ciężko bo mi mama do pokoju wbiła i się mnie pytała co pisze._. No dobra to do następnego.

Nietypowa miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz