#6 randka mmmm...

82 7 0
                                    

W głowie myślałem nad jednym najważniejszym zdaniem. A mianowicie o tym że jest... 

zepsuty silnik... ja nawet nie będę tego komentować przecież to jest dramat jakim cudem może być zepsuty silnik skoro latali tym samolotem wiele razy więc jak mógł się zepsuć i czemu akurat teraz kiedy mamy wystartować!! A no tak to Afryka bo kto chce lecieć do Afryki? Oczywiście że Autorka.

Pilot- Bardzo przepraszamy za kłopot i gwarantujemy że za kilka dni przyjedzie zamówiony silnik i będziemy mogli polecieć dalej. Na tą chwilę będą państwo musieli zostać w pobliskim hotelu. Za utrudnienia jeszcze raz przepraszamy.

Polska- *odwraca się w stronę Autorki*

Autorka- No to co do hotelu?

Polska- Nie wiesz do zoo

Autorka- Xd

Polska- No dawaj kurwa wychodzimy z tego samolotu

*Time Skip pod hotelem*

No i stoimy przed tym hotelem no i jest na co popatrzeć. Szczeże spodziewałem się czegoś bardziej badziewiastego a tu proszę lepiej niż u mnie. No to się postarali.

???- Hej

Polska- Kuurwaaaa!!!

???- Przestraszyłem cię?

Tak kurwa mało na zawał nie padłem! Ja jebie jak się wystraszyłem. Kurwa kto to jest! A to Afryka. Hmmmm... Ciekawe co tu robi?

Polska- Tak...

Afryka- Och... Przepraszam myślałem że mnie widziałeś albo chociaż słyszałeś.

Polska- A co ty tu robisz?

Afryka- A tak sobie chodzę. A jak już tu jesteśmy to może... pójdziemy do restauracji...

Polska- No spoko i tak chciałem coś zjeść...

Afryka- T-to świetnie.

Hmmm zaczął się dziwnie jąkać i rumienić...

Afryka- C-chodź t-tędy.

Poszedłem w stronę którą mi pokazał i dorównał mi kroku. Szliśmy w niezręcznej ciszy. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego jaki on jest wysoki... Wcześniej nie za bardzo zwracałem na to uwagę. Czuję się jak jakiś krasnal ._. Kurde on jest królewną śnieżką a ja krasnoludkiem. Nawet nie wiem kiedy a już byliśmy przed drzwiami. Zaprowadził mnie do stolika dla dwóch osób. Usiadłem on też zamówiliśmy jedzenie, ja pierogi on jakieś owoce morza czy coś. Zaczęliśmy że sobą rozmawiać na różne tematy. Dowiedziałem się że bycie kontynentem nie jest takie proste jak mi się wydawało. Musi się zajmować i pilnować aż 54 kraje! To prawie dwa razy więcej niż w Europie. Natomiast w wolnym czasie lubi a raczej uwielbia gotować ( nie mogłam wymyślić czegoś bardziej autentycznego :(  dop. Aut.) Niestety musiał się zbierać i w ten oto sposób się pożegnaliśmy. Powiedział że możemy się spotkać jutro rano. Zgodziłem się. Odprowadził mnie do hotelu i poszedł w swoją stronę machając mi. Teraz zobaczyłem jak już ciemno. Poszedłem na górę po schodach. Myślałem o dzisiejszym dniu. W ostatnim czasie wiele się wydarzyło a znając Autorkę to raczej nie koniec. I w tym momencie przypomniało mi się że nie wiem gdzie ja będę spał. Wróciłem się na dół i się zacząłem dopytywać o tego dzieciaka. Na początku nie chcieli mi powiedzieć bo to niby nie zgodne z zasadami ale ich ubłagałem i powiedzieli że to 474 ( tyle samo ile teraz słów xd) No to se windom pojechałem ale że ja nie wiem na którym jaki jest numerek więc se jeździłem w te i zpowrotem No i nareszcie dotarłem. Teraz znaleźć tylko 474. O jest. Kurwa. Zamknięte. Zacząłem najpierw kulturalnie pukać ale po chwili zamieniło się to w walenie. Kurwa otwieraj.

*Time Skip w pokoju*

Polska- Co tak długo?!

Autorka- Weź idź spać nie marudź...

Polska- °^°

Autorka- Xd

Dobra już dzisiaj dam jej spokój jutro ja pomeczę. Hehehe. E idę spać.

---------------------------------------------------------

Siema. Rozdział jest cieszę się. A tak w ogóle

Trzeba tu wstawić lennego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Trzeba tu wstawić lennego

I ten tego jestem w Francji i nie chce za bardzo używać internetu więc jak przyjadę to. to. To coś tam bedzie


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 01, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nietypowa miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz