3

57 3 2
                                    

POV Blanka
Kiedy wróciłam od razu poszłam do kuchni w której była mama. Podała mi obiad. Był pyszny. Potem poprosiłam mamę i tatę żeby zebrali w salonie. Byłam zestresowana.
- Mamo, tato chciałabym się coś was spytać- zaczęłam
-Słuchamy- powiedzieli razem
- Bo ja chciałabym się spytać czy mogę iść na koncert? - zapytałam
- A to jakiś zespół?- zapytał tata
- Tak ten BTS proszę- powiedziałam
- No nie wiem czy możemy Cię puścić- powiedziała mama
- Proszę dzięki jednemu z członków tego zespołu nie musicie być w szpitalu albo płakać bo dziś mnie uratował- powiedziałam
-A co się stało? - spytała mama
Opowiedziałam całą histerię moim rodzicom. Byli w szoku.
- To co mogę iść. Chciałabym mu jeszcze raz podziękować że mnie uratował- zapytałam
- No dobrze idź sobie kup bilet. - powiedział tata
- Dzięki- powiedziałam i przytuliła rodziców a potem cała w skowronkach poszłam do pokoju. Od razu załatwiłam bilet i miałam miejsce w pierwszym rzędzie a po koncercie fanmeeting. Odrobiłam lekcję i pouczyłam się na lekcję które jutro mam. Zrobiłam się senna i skierowałam się w stronę łazienki. Wzięłam kąpiel odprężająca i po niej położyłam się do łoża ale nagle przypomiałam sobie ze musze podłaczyć telefon i nastawić budzik. Ciągle myślałam o Jiminie aż w końcu odpłynęłam do krainy Morfeusza.

Czy raper może być moim chłopakiem? / btsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz