Begin

104 8 1
                                    

Jungkook pov.

W końcu nadszedł ten dzień, przeprowadziłem się razem z rodzicami do Seulu. Będę tęsknił za widokiem pięknego morza, które widziałem codziennie jak mieszkałem w Busanie, tak samo jak i za przyjaciółmi, których niestety musiałem zostawić ale cóż będę musiał dać radę. Kiedy w końcu wypakowaliśmy wszystkie rzeczy, położyłem się i rozmyślałem nad kolejnym dniem w końcu jutro pierwszy dzień szkoły. Myślałem o wielu rzeczach ale moje myśli najbardziej skupiały się na jednym "Co jeżeli nikt mnie nie polubi.."
To był mój największy lęk. Kiedy wybiła już 23 godzina zasnąłem jak trup.

Obudziłem się o 6 rano, szczerze to myślałem że nie dam rady wstać tak wcześnie. Czułem się jakbym nie żył, niestety musiałem wziąć się w garść i pójść do szkoły. Po cichu, żeby nie obudzić moich rodziców, poszedłem wziąć zimny prysznic. Jak już skończyłem się ogarniać przyszedł czas na założenie tego obrzydliwego mundurka. Kiedy założyłem już te brzydkie szmaty pożegnałem się z mamą, która wstała wcześniej od mego ojca i ruszyłem w drogę do szkoły.

Jak już tam dotarłem szukałem tylko sali, w której miałem mieć lekcje. W końcu i ją znalazłem, było przed nią mnóstwo ludzi. Wyglądało to tak jakby każdy już się ze sobą zapoznał a ja stałem sam jak słup. Aż nagle..

- Heeej! - podszedł do mnie czerwono włosy chłopak.
- Cze-cześć.. - odpowiedziałem nieśmiało.
- Chyba nie było Ciebie na rozpoczęciu, co nie?
- N-nie nie byłem. - zajakałem się
- Nazywam się Kim Taehyung, ale możesz mi mówić Tae. - powiedział lekko się śmiejąc.
- Ja nazywam się Jeon Jungkook.
- Wyglada na to że każdy już znalazł sobie znajomych, no oprócz Ciebie, mnie i tego szaro włosego. - powiedział.
- Jakiego szaro włosego? - zapytałem.
- No tamtego przy ścianie, jest jakiś dziwny, na rozpoczęciu do nikogo się nie odezwał a teraz stoi sam i tylko słucha muzyki albo piszę coś w zeszycie. - powiedział i wskazał palcem na chłopaka.

Spojrzałem na niego i nagle serce zaczęło mi szybciej bić. Wpatrywałem się w niego przez jakąś minutę, aż nagle zadzwonił dzwonek na lekcje.

- To co Kook, siadamy razem? - zapytał Taehyung.
- Pewnie. - odpowiedziałem z uśmiechem.

Weszliśmy do sali i usiedliśmy w ostatniej ławce, a szaro włosy chłopak przed nami. Nauczyciel zaczął sprawdzać obecność.

- Kim Taehyung.
- Jestem!
- Lee Hyun.
- Jestem!
- Min Yoongi.
- Obecny..

Słysząc jego głos nie wiadomo czemu zamurowało mnie i nie mogłem oderwać od niego wzroku.

- Jeon Jungkook? Jeon Jungkook?!
- Ej Kookie. - szturchnął mnie Tae.
- Je-jestem.. - zajakałem się.

Przez wszystkie kolejne lekcje wpatrywałem się w Yoongi'ego. Naprawdę nie wiem dlaczego to robiłem ale coś było w nim fascynującego. W końcu skończyliśmy lekcje.

- Gdzie mieszkasz? - zapytał się czerwono włosy.

Próbowałem wytłumaczyć mu gdzie, bo zupełnie zapomniałem nazwy ulicy.
- Oo ja mieszkam niedaleko, wracamy razem? - powiedział uradowany.
- Okay, zawsze lepiej wracać z kimś. - odpowiedziałem i zaczeliśmy kierować się w strone mojego domu. Kiedy byliśmy przed moim mieszkaniem pożegnałem się z Tae i jak naszybciej udałem się do swojego pokoju. Kiedy już zdjąłem z siebie ten przeklęty mundurek, położyłem się na łóżku i dalej rozmyślałem nad tym tajemniczym chłopakiem. Taehyung mówił że jest dziwny ale dla mnie był fascynujący i słodki?? Muszę się ogarnąć przecież nie jestem gejem, nie mógł być słodki, nie podobają mi się mężczyźni. Żeby odciągnąć myśli od Yoongi'ego zacząłem grać na konsoli lecz po krótkiej chwili zasnąłem.

Save Me // YoonkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz