- Widziała nas. Zwykła Przyziemna – gorączkował się Jace.
- Po prostu ma Wzrok, nic niezwykłego. - Lily wzruszyła ramionami i schowała się za dużym kubkiem z napisem „I LOVE NY".
- Nie, to nie to... - zaprzeczył chłopak, kręcąc głową. - Odnajdę ją. Sam – dodał, widząc, jak Alec otwiera usta.
- Nie sądzę...
- Możesz mieć rację. To, co powiedziałeś jest dość niezwykłe – odezwał się milczący dotąd Hodge. - Dawno nie spotkałem się z tak silnym Wzrokiem, jeżeli chcesz ją odnaleźć, to idź.
- To głupi pomysł, mamy inne sprawy na głowie – zaoponowała Lily, odstawiając na blat kubek z resztką kawy. - Camille...
Ale Jace'a już nie było w kuchni.
- Super. - Rzuciła wrogie spojrzenie Hodge'owi. - Też czasem chciałabym mieć coś do powiedzenia.
- Jestem starszy i...
- ...i głupszy – dokończyła z kwaśną miną. - To przez ciebie tu tkwimy, Hodge – dodała, zaciskając mocno usta, nim wyszła z kuchni, trzaskając drzwiami.
YOU ARE READING
Cień zdrady
AdventureZawsze musiała starać się bardziej niż inni, musiała raz za razem udowadniać swoją wartość. Nie mogła pozwolić sobie na słabość i błędy, bo jej rodzina popełniła ich już zbyt wiele. Musiała żyć w cieniu zdrady, hańby jaką okrył ich nazwisko jej bra...