Na moim profilu istnieje powieść o wolfstarze. I jest tam jeden rozdział inspirowany szpitalem psychiatrycznym. Użyłam w nim słownictwa typowego dla takiego ośrodka, które mogą być niezrozumiałe dla osoby która nie miała z nimi styczności. Dlatego powstał ten słownik, na prośbę RottenRomance. I teraz oddaję go w wasze łapki.
(Tłumaczę wszystko co może być niezrozumiałe, nawet jeśli da się to wygooglować, taki ukłon w stronę kogoś kto będzie to czytał. Taaaaak, bardzo nie lubię tego felietonu.)
Obserwacyjna - sala z obserwacją z dyżurki pielęgniarek, ma okna na dyżurkę albo pokój zabiegowy, by można było zobaczyć pacjentów. Ta sala jest dla tych groźniejszych dla samych siebie.
Pasy - pasy, którymi przypina się agresywne osoby do łóżka. Sposób odizolowania ich od otoczenia, aby sobie lub komukolwiek nie mogły zrobić krzywdy.
Kaftan - kaftan bezpieczeństwa. Też sposób odizolowania. Niewygodny, ale jeśli miły sanitariusz zakłada go, to może mocno nie zacisnąć. I dla spryciarzy, nie nie wydostaniesz się z niego, ma jeszcze pasek między nogami, a będąc w nim jesteś pod okiem pielęgniarek.
Łóżkowy - tryb łóżkowy. Rzecz którą, mogą "mieć" osoby z zaburzeniami odżywiania. By szybciej przytyć, nie mogą chodzić, stać czy nawet siedzieć. Musza cały czas być na łóżku, chyba, że do toalety. Posiłki dostają do łóżka.
Kroplówki - chodzi tutaj o te z glukozą. 1500 kalorii w płynie. W przypadku, odmowy jedzenia (chociaż kontrakt osób z zaburzeniami odżywiania nie przewiduje tego), zemdleń czy takich innych cyrków.
Sonda - taka rurka od mniej więcej zza ucha, aż do żołądka, wprowadzana przed nos. Podobno bardzo boli wkładanie i ja totalnie wierzę. Podaje się nią posiłki osobom, które nie chcą lub nie mogą jeść.
Atak - paniki, agresji czy lękowy. Właściwie każdy moment kiedy osoba nagle może być niebezpieczna dla siebie bądź innych. Trudno jest podać jakąś definicję, bo wiele rzeczy podpada pod atak. Uderzanie głową w ścianę, drapanie się, krzyk, bicie się czy innych, płacz, rzucanie po podłodze. Można uznać, że trzy z tego i jest to jakiś atak. Tutaj definicja jest płynna jak twoje zapomniane smoothi.
Ścisły - jeden z rodzajów trybów w szpitalu. Są trzy. Normalny, wnikliwy i ścisły. Normlany to właściwie po prostu jesteś. Istniejesz, gratulacje. Wnikliwy mają osoby tuż po przyjęciu na oddział bądź tak zwane "trudne przypadki". Zwykle jest się wtedy w sali obserwacyjnej. Ścisły za to to bardzo duża kontrola. Personel chodzi z tobą pod prysznic i do łazienki. Jesteś stale kontrolowany. Nie możesz wyjść z oddziału, nawet z rodzicami, bez pisemnej zgody lekarza. Raczej nieprzyjemny tryb, ale bardzo rzadki i tylko dla osób naprawdę jadących po bandzie.
Zastrzyk - relanium (lek uspokajający) domięśniowo, czyli przysłowiowo w dupę. Zwykle dawany przed wzięciem w pasy.
To wszystko co wyłapałam z tego rozdziału. Jeśli jest coś jeszcze to piszcie, tu lub tam w komentarzach. Chętnie coś wytłumaczę, bo niewiedza nie jest miła.
To chyba tyle, czas zabrać się z ten felieton i mieć go z głowy.
Do następnego.
YOU ARE READING
[KWIAT PAPROCI] szalony shitpost
De TodoKsiążka pełna wszystkiego co tylko szalonej autorce przyjdzie w niej zamieścić. Przemyślenia, rozmowy, anegdoty i sama nie wiem co jeszcze. Wejście na własną odpowiedzialność, ale może tutaj być ciekawie. Jedno jest pewne - nie będzie nudno, norm...