*jakiś przypadkowy sklep spożywczy*
— Następny. *mówi ekspedientka*
— No hejka... Znaczy... Hej. Jestem superbohaterem, zna mnie pani?
— Nie. Pięćdziesiąt dolarów poproszę.
— Jak to nie zna mnie pani?! Jestem Sha – *odchrząkuje* Nie mogę powiedzieć jak się nazywam, bo to ujawni moją ukrytą tożsamość, a wiesz – superbohaterzy nigdy jej nie zdradzają... To taka niepisana zasada. *szepcze*
— Wszyscy wiedzą kim jest Iron Man.
— No niby tak, ale...
— I Czarna Wdowa.
— Ale...
— I Kapitan Ameryka...
— TO TYLKO FILM, KOBIETO! JA JESTEM PRAWDZIWY, BATMAN JEST PRAWDZIWY I SUPERMAN TEŻ! CZY WIESZ KIM JEST SUPERMAN?! NIE WIESZ! NIE WIESZ, A WIESZ CZEMU?! BO ON NIE ZDRADZA SWOJEJ TOŻSAMOŚCI! JASNE?! *ludzie patrzą na niego dziwnie* Piwo jeszcze poproszę.
— Dowód tożsamości.
— Czy ja wyglądam pani na dziecko? *podnosi brwi*
— Nie, ale wygląda pan na upośledzonego umysłowo.
— ŻE NIBY CO?!
— Ej, czy to Shazam?!
— Nareszcie! Tak, to ja wasz wielki, potężny, wszechmocny, superszybki, ponadprzeciętnie inteligentny Shazam!... O cholera. *rozlega się głośny huk; na miejscu Shazama stoi Billy*
— Ponadprzeciętnie inteligentny, tak? Dobrze usłyszałem? *mówi Freddy; ekspedientka posyła Billy'emu znudzone spojrzenie*
— Ja tu stałem cały czas.
— Z kim ja pracuję... *Superman wzdycha, stojąc w kącie sklepu*
— Bywało gorzej. *mówi Plastic Man*
CZYTASZ
TALKS; dc comics
Fanfiction❝ ━ kto jest Batman?! ━ ja jestem Batman! ━ kto jest Batman?! ━ ja jestem Batman! ━ kim jest Batman?! ━ ...a tego to już ci nie powiem.❞ gdzie ja próbuję być zabawna, a postacie z dc (głównie Batman) starają się nie zwariować. ──...