Wstęp do patologicznego świata c-:

28 4 0
                                    

  Cześć! Jestem Zuza mam 14 lat i chodzę do 7 klasy. Domyślam się, że nikt nie będzie tego czytał, bo to wszystko jest bezsensu, tak jak moje życie, no i jest już książka o takich wydarzeniach. Uzgodniłam z KoreanskaKluska, że będziemy wrzucać na zmianę patologię. Może przedstawię wam mój typowy dzień.
  Budzę się o 06.10 (czasem 04.37), wstaję, schodzę na dół, jem, piję. Wchodzę na górę, wybieram rzeczy do ubrania, idę do kibla się w nie przebrać ( co z tego, że mam garderobę), czeszę włosy, myję zęby i twarz. Idę spakować kanapkę do szkoły, nalewam sobie wodę, pakuję się, ubieram buty, kurtkę, zakładam plecak na plecy, biorę worek z butami (nie zawsze) i idę albo na piechotę do szkoły, albo na autobus, albo ktoś mnie zawozi. Gdy już jestem w szkole, przebieram się, idę oddać rzeczy do szatni i pędzę na górę. Potem są lekcje. A jak są zastępstwa to na nich zawsze jest jakaś patola (np. Głosuj na Tuska, Piórnik). Ale jak nie ma zastępstw to albo na przerwach albo w drodze do domu. No chyba, że rano autobusem. Potem w domu odrabiam lekcje, siedzę przed telewizorem, później gram na telefonie, jeszcze potem gadam se z siostrą, potem ona idzie się myć a ja zostaję sama. Ale po tym jak ona się umyje, ja idę się myć albo pod prysznic albo do wanny. Ostatnio chodzę pod prysznic, ale zauważyłam tan pająka i... Stwierdziłam, że najpierw pójdą rodzice.. ( mam arachnofobię - lęk przed pająkami ). Gdy weszłam "nie" było go tam. Potem jak się umyłam mama mi powiedziała, że był w dolnym rogu. Potem poszłam spać :}
  Tak oto opisałam wam mój codzienny dzionek. ( Dzisiaj spotykam się z KoreanskaKluska na przystanku). To chyba tyle.





Pa!

PATOLA- Moje życie w szkoleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz