KRAWĘŻNIK

37 5 13
                                    

Był sobie wtoreczek. Ja sobie wychodzę z autobusu z moją koleżanką na angielski. Nagle zauważamy moją BFF.
M: ,,Zajmę jej miejsce"
Ja: ,,NIE!"
I zaczynam sobie biec, M zaczyna ofc biec za mną.
Ja: ,,K! UCIEKAJ!"
K: - Rozkłada ręce, żeby się przytulić -
Ja: - omija K i biegnie po schodach. Zapomina jak się otwiera drzwi -
K: - elegancko otwiera przede mną drzwi -
Ja: - wyjebała się o krawężnik -
Mój Telefonek: - postanowił się rozpierpapier o podłogę -
Ja: - składa telefon -
M&K: - ryją się ze mnie -

Wiem. Przyjaciele mnie kochają. C':

PATOLA- Moje życie w szkoleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz