Pykoks kocha szkołę

19 1 0
                                    

Pani na chwilę wychodzi z klasy, więc klasa zaczyna wrzeszczeć i szaleć. Nagle słyszę świst. Nade mną przeleciał piórnik! Potem jeszcze drugi. Ogólnie dwie dziewczyny odległe od siebie o trzy ławki (jestem pośrodku) rzucały w siebie piórnikami. Kolega: *chowa się pod ławkę i mówi, że lepiej nie stać na trajektorii lotu*
Pykoks: - schylam się bo jestem za gruby aby wejść pod ławkę -
Trwa to jakieś 5 minut. Potem zacząłem z Szymonem tracić cierpliwość.
Szymon powiedział, że NASKARŻY PANI. A potem pani weszła. Dziękuję xD

PATOLA- Moje życie w szkoleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz