Wygląd Mary

2.7K 166 493
                                    

Uwaga!
Rozdział przeironizowany.

Wygląd Mary Sue zazwyczaj autorka wybiera w ten sposób:

- postać będzie wyglądać tak jak autorka, ale w mocno przeidealizowanej wersji, bez wad, które posiada ona w prawdziwym życiu,

- postać będzie wyglądać tak jak chciałaby wyglądać autorka,

- postać będzie wyglądać tak jak ulubiona aktorka/modelka autorki.

Są typy postaci, które muszą się mocno wyróżniać na tle innych.
Mają, więc nietypowego koloru oczy: szmaragdowe, czarne, różowe, fioletowe, waniliowe, czerwone, złote. Największy czad jak jeszcze zmieniają kolor, bo ma jakąś super moc. Zależy jak bardzo nasza autorka poleci ze swoją fantazją. Oczywiście w opisie nie może być po prostu wzmianka o niebieskich oczach i koniec tematu. Muszą być one PIĘKNE i błękitne, w kolorze nieba, oceanu, opakowania po Algidzie, ubarwione jakimś typowym porównaniem.

"Jej piękne oczy były w kolorze zachodzącego słońca nad Nilem w urodziny Michała"

"Oczy w kolorze przypominającym gówno, odznaczały się na jej pięknej bladej twarzy"

"Zatrzepotała długimi rzęsami okalającymi jej piękne czekoladowe oczy z domieszką pleśni"

"Jej piękne oczy, były w kolorze kwitnącego rozmarynu"

Zwyczajny brąz czy niebieski są nudne. Wiadomo, że ludzi z zielonymi oczami jest najmniejszy odsetek, więc bohaterek i crushy z takimi oczami jest najwięcej. Prócz tych z naprawdę fikuśnym ubarwieniem.

Czekam na jakieś ciekawsze porównania, ałtoreczki, niż jakiś szmaragd, niebo, karmel bądź czekolada.

Włosy również nie pozostają dłużne. Do czarnych oczu idealnie będą pasować białe włosy. Skoro to tylko włosy, to można poszaleć. Dajmy tęczę.
Cera koniecznie idealnie blada, porcelanowa, bo to wyjątkowe i piękne.
Żadnych zmarszczek, blizn, pieprzyków czy piegów, a jak już to kilka uroczych na nosie i policzkach. Skóra nieskazitelna.
Postawmy oczywiście na delikatny makijaż w postaci smokey eye, kresek z eyelinera, pomadki, rozświetlacza, brązera, kredki do brwi, podkładu, korektora oraz pudru.
Na idealne ciało niczym z pierwszej strony magazynu, szczupłe, smukłe, wyćwiczone, bez skaz, przebarwień, potrzeb golenia, rozstępów czy czegokolwiek, zakładamy markowe, na pierwszy rzut oka drogie ubrania, żywcem z Tumblera i możemy iść do szkoły, moja droga szara myszko/osobo wykreowana na idealną, lecz sama siebie uważająca za przeciętną.

Jeżeli osoba jest przeciętna, to w jej opisie nie używamy przymiotników ukazujących idealność lub właśnie wyjątkowość, np. instagramowy makijaż, markowe, najmodniejsze ubrania z Tumblera i specjalne podkreślenie na jej idealnie zgrabne, szczupłe cialo, piękno czy oczy niczym szmaragd.

Bawi mnie również, kiedy z góry pokazane jest, że główna bohaterka wygląda jak dana aktorka/modelka/piosenkarka.
Lily Collins, Nina Dobrev, Alexandra Daddario, Avril Lavigne, Holland Roden, Miley Cyrus. (Nie dotyczy to możliwości kiedy po prostu jest tą aktorką, a nie tylko wygląda jak ona.)

W każdym rozdziale, na samej górze widnieją jej zdjęcia lub gify ją ukazujące, aby pokazać jak bardzo autorka się nią jara. Te gify bawią najbardziej.
Równie bawi kiedy jest to jakaś modelka Instagrama lub Tumblra ze zdjęciami z wypiętymi obojczykami, tzw. kaczą mordą i idealnym wyglądem.
Osobiście w momencie, w którym jestem zasypywana i atakowana z każdej strony wyglądem bohaterki, gifami przedstawiającymi ją w jak najkorzystniejszych ujęciach, to od razu odechciewa mi się czytania. Mimo mojej luźnej orientacji, przez którą niby teoretycznie mogłabym się pogapic i powinnam się cieszyć takimi wiadokami, po prostu no nie. Coś mi nie leży.

Każda Mary Sue ma długie, lśniące włosy, a najbardziej pożądane u Gary'rego Sue są dołeczki w policzkach. Przyznaję, że nie każdy z nich je ma (może tylko dlatego, że pisząc postać x kanoniczny crush, nie możemy, aż tak zmieniać crusha. Draco/Harry/Loki/Steve z dołeczkami. Coś się nie klei).

Wyżalam się na temat złych opisów, ale i tak dobrze, że w ogóle są, a nie przybierają one postać zdjęć. To w następnym rozdziale.

Książka, która robi dramy [Mary Sue] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz