Recenzja na podstawie prologu i wszystkich rozdziałów opublikowanych aż do 6.06.
Autor: -ballada
Tytuł: Żona dla brata
Kategoria: Fanfiction, historyczne AU
Uniwersum: Hetalia
Zacznijmy może od tego, że Hetalia rozpoczęła moją przygodę na Wattpadzie, gdy- jeszcze jako CZYTANIEJESTSUPER- stawiałam pierwsze kroki na pomarańczowej stronce. Pierwsze moje hedcanony z tej mangi mogę teraz śmiało rozbić o kant d... stołu, bo fanowskie pomysły dziewczyny z pierwszej gimnazjum rzadko kiedy są dobrej jakości.
Kto zapoznał się z opus vitae Himarui Hidekaza, wie, że autor podchodzi do historii dość lekko, prześmiewczo, za to pełno w niej specyficznego, japońskiego poczucia humoru- czasem zabawnego, czasami niekoniecznie- oraz ciekawostek o różnych narodach. Głównymi bohaterami są personifikacje krajów, skonstruowane na podstawie stereotypów mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni na temat danej nacji. Każdy z bohaterów ma swój, dość nierozbudowany, charakter, a fani, nawet pisząc o nich jak o osobach, a nie uosobieniach narodów, starają się zachować kanoniczne cechy i imiona- na blogu autora są personalia postaci, ale nie wszystkim je nadał, więc fandomowe miana mają się dobrze. Rzecz jasna, jednym fanom pisanie w taki sposób idzie lepiej, innym gorzej.
Sama autorka zaznaczyła w opisie, że może dojść do pewnych zmian w charakterze postaci, więc biorę to pod uwagę.
Opis:
Pierwsze wrażenie- nietypowa okładka, utrzymana w odcieniach brązu przedstawia kartę do gry, konkretnie damę trefl w starym stylu. Przypomniały mi się ilustracje w starych księgach lub rocznikach i taki chyba był zamiar autorki, sądząc po tym, że akcja dzieje się w świecie wzorowanym na średniowieczu, a uwieczniona królowa trefl ma ubiór przywodzący na myśl czternasty wiek. W prawej dłoni dama trzyma słonecznik. Świetna grafika, nie licząc może nieczytelnego podpisu autorki na dole, jednak pomimo to zachęca do zajrzenia do środka.
Opis wygląda następująco:
Nie powiem, pomysł pt. "Następca trony daje dyla" nie jest aż tak często wykorzystywany, więc najpierw pomyślałam, że brzmi nieźle. Niestety, potem zauważyłam dużo powtórzeń-"który" powtarza się, a i logika tu kuleje. Nie do końca rozumiem- skoro Gilbert najpierw uciekł, to po co wracał, skoro nie chce być królem? Co prawda, w książce pojawia się wyjaśnienie; postanowił zostać, aby mieć na oku swojego brata i królestwo, niemniej coś mi tu zgrzyta. Podobnie słowa "nieznanego mężczyznę"- dla czytelnika znanego, więc po co o tym pisać?
Jeszcze jedna sprawa- "wiele wymyślonych postaci". Rozumiem, że chciałaś napisać coś, co zrozumieją i fani Hetalii , i reszta potencjalnych czytelników , niezaznajomionych z mangą, ale nie jestem pewna, na ile to jest Twoje opowiadanie, a na ile fanfik. Z imienia zostało wymienionych trzydzieści jeden z postaci, z czego ponad połowę sama wymyśliłaś. Zdaję sobie sprawę, że powciskanie postaci z komiksu w taki sposób, aby wszystko miało sens nie jest łatwe, ale mam tutaj parę obiekcji. Czy nie lepszym pomysłem byłoby napisanie własnego opowiadania, gdzie postacie byłyby tylko wzorowane na tych z mangi?
CZYTASZ
Recenzje u Doktorka i Przeraźnicy
ספרות לא בדיוניתNie masz pojęcia, na czym zawiesić oko na Wattpadzie? Masz problem z tym, by ktoś zrecenzował Twój tekst? Za cholerę nie wiesz, którą książkę kupić, bo wszystkie takie obiecujące, a masz tylko cztery dychy? Dobrze, że nas znalazłeś! Dwie uzdolnione...