Tsukishima wyrwał się z uścisku. Nawet nie chciał o tym myśleć.
-Nie chcę słuchać tych bzdur.- powiedział, próbując opuścić pomieszczenie.
-To żadne bzdury Kei...- szepnął czarnowłosy wprost do ucha okularnika. Nie rozumiał czemu ten nie chciał dopuścić do siebie prawdy.
-Nie wiem kim jesteś ale dam Ci dobrą radę. Lecz się.- rzekł blondyn odpychając od siebie Kageyame.
Nie miał powodu by mu wierzyć. Gardził nim tak samo jak każdą inną Alfą. Może nawet bardziej niż innymi. Byli sobie obcy a on zachowywał się jak gdyby znali się od zawsze. Takie zachowanie irytowało Tsukishime.
Blondyn już chciał opuścić pomieszczenie, jednak silny uścisk czarnowłosego na nadgarstku, skutecznie mu to uniemożliwiał. Już na pierwszy rzut oka, stwierdzić było można iż Kageyama jest z całą pewnością znaczne silniejszy. Okularnik miał tego pełną świadomość. Mimo to nie chciał aby Alfa miała nad nim jakąkolwiek przewagę.
-Hej spokojnie...- powiedział czarnowłosy, unosząc dłonie w obronnym geście. -Nic Ci przecież nie zrobię- dodał po chwili. Nie chciał on przestraszyć Omegi. Podejrzewał że owy osobnik nigdy nie miał doczynienia z towarzystwem Alfy, więc nie wiedział jak zachować się w takiej sytuacji.
-Masz się odemnie odczepić.- warknął Tsukishima, po czym odepchnął od siebie Alfę i ruszył w stronę wyjścia.
-To nie będzie proste...- szepnął czarnowłosy sam do siebie, siadając na podłodze. Wiedział że mimo wszystko musi zbliżyć się do okularnika. Zbliżyć się za wszelką cenę.
CZYTASZ
Zakłamać Przeznaczenie //OMEGAVERS
FanfictionKageyama jest Alfą która poszukuje swojego partnera więzi. Ma względem niego kilka wymagań. A co jeśli jego Omega ich nie spełni?