Prolog

2 4 0
                                    

1 czerwca 2020 roku
Warszawa

- Rodacy! - krzyknął Namierewicz - Nadszedł dzień! W którym wybijemy wszystkich dewiantów, którzy ukrywają się pod tęczową flagą! Dziś! Obalimy obecny rząd! I wyzwolimy kraj! To dzisiaj wzniesiemy chołd dla poległych w walce przeciwko tej chorej utawie! I przywrócimy ich na ich stare stanowiska! - Mężczyzna odwrócił się w stronę Pałacu Prezydenckiego

- A teraz atakujcie rodacy! I nie pozwólcie, aby polska została zbeszczeszczona! - Namierewicz uniósł prawą rękę przed siebie i palcem wskazującym nakierował na biały budynek przed sobą. Stu ludzi stojących za nim krzyknęło, jakby tryumfalnie i uzbrojeni w przeróżne ostre narzędzia ruszyli przed siebie.

Mężczyzna zaś o nazwisku Namierewicz rozsiadł się wygodnie w limuzynie stojącej przed bramą i otworzył laptopa.

Przejechał myszką po pulpicie po czym włączył wyszukiwarkę, a następnie Twittera.

Polityk jako iż był dość znany miał gwarancję, że ktoś przeczyta jego wpis jeszcze przed zabiciem prezydenta. Tak więc zaczął pisać:

"Drodzy obywatele III Rzeczypospolitej Polskiej. Dnia 1 czerwca Prezydent został zaatakowany przez nowo powstałą partie ALGBT (Anty - LGBT). Za mniej więcej 15 minut zostanie on zabity. Tym sposobem chciałbym zamanifestować sprzeciw wobec nowej ustawy pozwalającej na śluby i adopcje dzieci osobą z środowiska LGBT. W tym też dniu zezwalam na zabicie osób tej orientacji bez poniesienia kary. Mówi do was wasz nowy Prezydent Mirosław Namierewicz."

TOŻSAMOŚĆ XOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz